• Coca Cola świetnie sprawdza się jako odrdzewiacz, ale właściwości smarne ma raczej marne
  • Starsze silniki mają niezbyt duże wymagania w kwestii oleju – w nowszym aucie taki eksperyment mógłby się zakończyć znacznie szybciej
  • Youtuberzy zniszczyli coraz bardziej poszukiwanego youngtimera
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Techniczne zastosowania Coca Coli w warunkach warsztatowych są powszechnie znane – popularny napój zawiera kwas ortofosforowy, przez co doskonale sprawdza się w roli odrdzewiacza i środka do usuwania trudnych zanieczyszczeń. Ale żeby używać Coli zamiast oleju silnikowego? To się nie może dobrze skończyć!

Zabili Opla z premedytacją

Oczywiście ukraińscy youtuberzy z kanału DreamCar.ua też doskonale o tym wiedzieli, że zastąpienie oleju silnikowego Coca Colą dobrze się nie skończy – ale najwyraźniej youtubowe odsłony były dla nich ważniejsze!

Niestety, do swoich eksperymentów wybrali auto, którego wielu miłośnikom motoryzacji może być naprawdę szkoda: Opla Mantę z przełomu z lat 80. z legendarnie solidnym (Ople niegdyś były znane z ponadprzeciętnie trwałej mechaniki), choć niezbyt dynamicznym silnikiem 1.9 CIH pod maską. Takich aut nie zostało już wiele! Zaporożce i Łady już im się skończyły?

Coca Cola zamiast oleju

Z silnika spuszczono olej, a w jego miejsce wlano 4 litry Coca Coli – a później, ze stoperem w ręku youtubowi oprawcy zaczęli "upalanie" Opla Manty. Silnik zapalił poprawnie, nie zapaliła się też wcale od razu kontrolka ostrzegająca przed zbyt niskim ciśnieniem oleju. Jak to możliwe? No cóż – nic w tym dziwnego!

To stara, zapewne mocno już wyeksploatowana jednostka, która nie ma przesadnie dużych wymagań co do jakości oleju. W dodatku nie da się tak łatwo spuścić całego oleju z silnika – jednostka była smarowana emulsją z oleju i Coca Coli. Po 3 minutach pojawiły się pierwsze problemy – silnik zgasł, choć jeszcze nie z powodu zatarcia, ale prawdopodobnie w wyniku zalania świec. Udało się go jednak ponownie uruchomić, ale na finał nie trzeba było długo czekać – przed upływem 6 minuty testu spod maski zaczęły buchać tumany dymu – a silnik stanął.