Na widok policjantów postanowił przyspieszyć
Funkcjonariusze piaseczyńskiego wydziału ruchu drogowego prowadzili rutynową kontrolę prędkości w obszarze zabudowanym. Wszystko przebiegało standardowo do momentu, gdy na ich drodze pojawił się motocyklista. Pomiar wykonany podczas przejazdu mężczyzny w kierunku funkcjonariuszy nie wykazał przekroczenia prędkości. Jednak już po minięciu patrolu kierowca jednośladu postanowił gwałtownie przyspieszyć. Kontrola prędkości pojazdu oddalającego się wykazała, że motocyklista osiągnął 119 km na godz.
- Motocyklista był mocno zaskoczony, że urządzenie pomiarowe pozwala na sprawdzenie prędkości pojazdu wzbudzającego się od patrolu – komentują policjanci. Za swój wspaniały popis mężczyzna poniósł ogromne konsekwencje.
Policjanci sięgnęli po pewną rozpiskę z taryfikatora mandatów
Motocyklista przekonał się na własnej skórze, jak dotkliwe są teraz mandaty za prędkość. Kierowcom grozi:
- Do 10 km na godz.: 50 zł i 1 pkt karny,
- 11-15 km na godz.: 100 zł i 2 pkt karne,
- 16-20 km na godz.: 200 zł i 3 pkt karne,
- 21-25 km na godz.: 300 zł i 5 pkt karnych,
- 26-30 km na godz.: 400 zł i 7 pkt karnych,
- 31-40 km na godz.: 800 zł i 9 pkt karnych,
- 41-50 km na godz.: 1000 zł i 11 pkt karnych,
- 51-60 km na godz.: 1500 zł i 13 pkt karnych,
- 61-70 km na godz.: 2000 zł i 14 pkt karnych,
- Powyżej 71 km na godz.: 2500 zł i 15 pkt karnych.
30-letni mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego poniesie bolesne konsekwencje swojej brawury na drodze. Kierowca jednośladu, który w Łoziskach na ulicy Leśnej zdecydował się przyspieszyć tuż po minięciu policyjnego patrolu, stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Dodatkowo otrzymał mandat w wysokości 2000 złotych i 14 punktów karnych.