Gian Mario Rossignolo, który skończył właśnie 79 lat, zakupił niedawno prawa do włoskiej marki De Tomaso. Ten włoski menedżer przez 22 lata pracował w koncernie Fiat, a w okresie 1977-1979 był dyrektorem marki Lancia. Projekt własnego samochodu sportowego zamierzał zrealizować już dwa lata temu, gdy bez powodzenia usiłował odkupić od Fiata markę Bertone. Wcześniej wraz z Audi próbował ożywić markę Isotta Fraschini, ale koncept z 1996 roku nie trafił ostatecznie do produkcji.

Według wstępnych porozumień, ożywienie De Tomaso, będzie mogło być realizowane w jednej z trzech fabryk firmy Pininfarina. Będzie to fabryka w Grugliasco. Uruchomienie produkcji będzie kosztowało 116 mln Euro, a nowy producent będzie zatrudniał 900 osób.

Rocznie będzie produkowanych 8000 samochodów. Będą to trzy modele: crossover (3000 egz.), luksusowy sedan (3000 egz.) i sportowe coupé (2000 egz.). Pierwszy model z tej trójki zaprezentowany zostanie w marcu 2011 roku w Genewie. Jego podstawa będzie aluminiowa platforma Univis, której rozwój i wprowadzenie Rossignolo intensywnie propaguje.

De Tomaso należy do grupy najsłynniejszych marek, które zniknęły z rynku. Firma powstała w Modenie w 1959 roku, a jej założycielem był argentyński kierowca Alejandro de Tomaso. Pierwszym modelem produkcyjnym był Vallelunga, którego premiera odbyła się w 1963 roku. Najsłynniejszym modelem jest Mangusta (1967-1971) i następca Pantera (1970-1991), którą jeździł także Elvis Preslay.

W latach 1976-1993 De Tomaso był także właścicielem Maserati, produkował coupé De Tomaso Longchamp spokrewnione z Maserati Kyalami. Ostatnim modelem marki był De Tomaso Guarà produkowany aż do chwili bankructwa firmy w 2004 roku, a więc rok po śmierci De Tomaso.