Logo
WiadomościAktualnościDennis oddał swoją Teslę po czterech latach. Dostał rachunek na 60 tys. zł. Niespodziewany

Dennis oddał swoją Teslę po czterech latach. Dostał rachunek na 60 tys. zł. Niespodziewany

  • Duński kierowca Tesli Model 3 po leasingu otrzymał rachunek na 100 tys. koron za uszkodzenia auta. Media ze Skandynawii, gdzie Tesle są bardzo popularne, nie raz już nagłaśniały podobne historie
  • Polscy kierowcy mogą uniknąć kosztownych błędów, ucząc się z doświadczeń skandynawskich
  • W samochodach elektrycznych trzeba bardzo uważać przy... podnoszeniu samochodu. Można łatwo uszkodzić akumulator, najdroższy element auta
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

O potężnych rachunkach, jakie dostawali kierowcy po zwróceniu swojego samochodu elektrycznego, mogliście już kilka razy słyszeć, ponieważ ten temat czasem wraca, a takie historie i ich bohaterów najczęściej opisują media skandynawskie. Tam elektryki są dużo bardziej popularne. Polscy kierowcy z tych doświadczeń mogą wyciągnąć wnioski. Przy wielu samochodach elektrycznych trzeba uważać na sposób, w jaki... się je podnosi.

Przeczytaj także: Hamulec ma "ukrytą" funkcję. Znacząco ułatwia jazdę w korkach

Dennis po czterech latach dostał rachunek na 100 tysięcy koron. To około 60 tysięcy zł

Historię Dennisa opisał duński serwis nyheder24.dk. Po czterech latach leasingu chciał oddać swoją Teslę Model 3 i... usłyszał, że musi zapłacić 100 tysięcy koron. W przeliczeniu na złotówki to prawie 60 tysięcy zł. Podnoszenie samochodu to czynność, która wydaje się prosta i rutynowa. Jednak w przypadku Tesli Model 3 sprawa jest bardziej skomplikowana, a niewłaściwe działanie może prowadzić do poważnych uszkodzeń. Co gorsza, takie uszkodzenia nie są objęte gwarancją producenta.

Tesla Model 3 wymaga używania specjalnych punktów podnoszenia, które są dokładnie wyznaczone na nadwoziu pojazdu. Zignorowanie tych wskazówek może prowadzić do uszkodzenia zarówno konstrukcji auta, jak i akumulatora. To właśnie spotkało Dennisa, który po niewłaściwym podniesieniu swojego samochodu odkrył ukryte uszkodzenia. Choć pojazd nadal nadawał się do jazdy, koszty naprawy okazały się ogromne.

Co istotne, przypadek Dennisa nie jest odosobniony. W przeszłości podobne sytuacje prowadziły nawet do sporów prawnych, a w niektórych przypadkach Tesla była zmuszona pokrywać koszty napraw. Jak zakończy się historia Dennisa, jeszcze nie wiemy.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Dlaczego Dennis dostał rachunek na 60 tys. zł?
Jakie uszkodzenia spowodowały wysokie koszty dla Dennisa?
Jakie błędy popełniają kierowcy Tesli przy podnoszeniu samochodu?
Czy przypadki Dennisa są częste wśród kierowców Tesli?

Jak uniknąć błędu Dennisa? Są specyficzne

Duńczycy zwracają uwagę, że wiele Modeli 3, które zostały dotknięte tym problemem, pochodzi z lat produkcji 2020 i 2021 w USA. Choć nie ma oficjalnego potwierdzenia, że istnieje związek między rokiem produkcji a ryzykiem uszkodzeń, właściciele tych samochodów powinni zachować szczególną ostrożność.

Pamiętajcie, że przed samodzielnym podniesieniem samochodu elektrycznego warto przeczytać instrukcję albo obejrzeć poradnik. Znakomita większość elektryków ma akumulatory umieszczony właśnie w podłodze. To najdroższy element każdego samochodu elektrycznego, dlatego trzeba tak uważać. Producenci często wyznaczają bardzo konkretne punkty, które przeznaczone są do podnoszenia auta.

Na YouTube jest masa poradników, jak podnieść Teslę i jej nie uszkodzić. Jeden mozecie zobaczyć poniżej. Jeśli rozważacie zakup Tesli na pewno warto go obejrzeć.

Udostępnij:
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium