Auto Świat Wiadomości Aktualności Detektywi namierzyli poszukiwane BMW XM. Kierowca nie potrafił wyjaśnić, dlaczego jedzie na wschód

Detektywi namierzyli poszukiwane BMW XM. Kierowca nie potrafił wyjaśnić, dlaczego jedzie na wschód

Na drogach Polski rozegrała się prawdziwa policyjna rozgrywka, z udziałem prywatnego detektywa i ultradrogiego samochodu. Wszystko zaczęło się, gdy detektywi z Agencji Detektywistycznej Temida otrzymali informacje o luksusowym, nielegalnie przywłaszczonym samochodzie BMW XM, wartym blisko milion złotych, zmierzającym w kierunku Litwy.

Detektywi namierzyli poszukiwane BMW. Kierowca nie trafił wyjaśnić, dlaczego jedzie na wschódAgencja detektywistyczna Temida

17 maja około godziny 12.00 detektywi z Agencji Detektywistycznej Temida otrzymali informacje, iż w kierunku Litwy porusza się drogie BMW XM, o szacowanej wartości ok. 750-900 tys. zł, pochodzące z niemieckiej wypożyczalni luksusowych samochodów. Auto zostało wynajęte na miesiąc kilka dni wcześniej, ok. 12 maja i nie miało zgody na wyjazd poza granice Niemiec.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Niezwłocznie powiadomili o tym policję, która podjęła natychmiastowe działania, aby zablokować drogi prowadzące do naszego wschodniego sąsiada. Dzięki błyskawicznej reakcji i sprawnie przeprowadzonej operacji, około godziny 14.00 udało się zatrzymać podejrzanego — mężczyznę w wieku około 40-45 lat, prawdopodobnie obywatela Niemiec. Zatrzymany płynnie mówił po niemiecku, z nienagannym niemieckim akcentem.

Poszukiwane BMW śledzono już od Warszawy. Zmierzało w kierunku Litwy

Prowadzący poszukiwany samochód kierowca był obserwowany od momentu, kiedy minął Warszawę. Poruszał się zgodnie z przepisami, na ekspresówce nie przekraczając dozwolonych 120 km/h.

Przy kierowcy znaleziono aż trzy telefony komórkowe. Część z nich była wyłączona, co zdaniem agencji detektywistycznej może sugerować zaangażowanie w działalność przestępczą. Zatrzymane BMW miało uszkodzony przód, mimo że wynajęto je w idealnym stanie. Zdaniem detektywów uszkodzony przód samochodu wskazywał na możliwość udziału w kolizji lub celowego uszkodzenia pojazdu podczas pościgu.

Podejrzany nie potrafił wyjaśnić, dlaczego zmierzał na wschód, co — co oczywiste — wzbudziło dodatkowe podejrzenia wśród policjantów, którzy go zatrzymali. Niejasne zamiary kierowcy i brak sensownych wyjaśnień zwiększyły determinację detektywów i policji.

Detektyw Marcin Miklaszewski okrzyknięty przez internautów jako "Łowca Lamborghini", ma na swoim koncie wiele sukcesów w odzyskiwaniu luksusowych samochodów, takich jak Lamborghini Aventador czy Mercedes G63 AMG.

Cała operacja zakończyła się sukcesem dzięki sprawnie przeprowadzonej komunikacji i współpracy między Agencją Detektywistyczną Temida a policją. Czynności w tej sprawie prowadzi KMP Łomża.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków