Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP) od kilku lat walczy o urealnienie cen badań okresowych pojazdów. Jak dotąd protesty diagnostów nie odniosły pożądanego skutku, dlatego jeszcze przed wyborami właściciele SKP wyjdą na ulice. Strajk w Warszawie zaplanowano na 29 września 2023 r., czyli tuż przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 15 października 2023 r.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoStawki za badanie okresowe nie zmieniły się od 19 lat
Obecnie za wykonanie obowiązkowego przeglądu pojazdu osobowego bez instalacji gazowej kierowcy płacą 98 zł. To stawka, która została ustalona rozporządzeniem prawie 19 lat temu i nie uwzględnia rosnących z roku na rok kosztów prowadzenia działalności. Opłaty za badania techniczne w Polsce są jednymi z najniższych w Europie.
"Przedsiębiorcy prowadzący SKP jadą już na oparach. Każdego dnia walczą o przetrwanie. Są już tym coraz bardziej zmęczeni. Nie chcą, żeby ich firmy upadły" – czytamy na stronie PISKP. Diagności domagają się z tego powodu nie tylko jednorazowej podwyżki, ale też wprowadzenia corocznej waloryzacji cen usług na podstawie rosnącej płacy minimalnej.
Ceny badań na SKP mogą dwukrotnie wzrosnąć
Manifestacja właścicieli SKP odbędzie się 29 września 2023 r. "Zbiórka o godz. 11.00 na Pasażu W. Szymborskiej vis a vis dworca Warszawa Śródmieście, a następnie przemarsz ulicami: E. Platter, Wspólną oraz Chałubińskiego przed Ministerstwo Infrastruktury" – podali organizatorzy. Co postulaty diagnostów oznaczają dla kierowców?
Właściciele Stacji Kontroli Pojazdów określili swoje oczekiwania już kilka lat temu. — W naszej ocenie uczciwa stawka za badanie techniczne samochodu osobowego powinna wynosić 150 zł netto — wyjawił nam w 2021 r. Marcin Barankiewicz, prezes PISKP. Po doliczeniu podatku wychodzi 184,5 zł, czyli niemal dwukrotnie więcej niż dotychczas. Trudno jednak nie zrozumieć argumentów diagnostów – w ostatnich latach drastycznie wzrosły koszty prowadzenia prawie każdego biznesu.
