Kierownictwo podjęło bolesną decyzję o wstrzymaniu produkcji Opla Corsa ze względu na brak jednostek sterujących, które dostarczane są aż z Japonii. Zapasy komponentów spowodowały, że 21 i 22 marca 2011 roku wstrzymano w Eisenach produkcję na dwóch zmianach. Natomiast zakład w Saragossie jeszcze produkuje dzięki większym zapasom magazynowym.

Opel jest przekonany, że to tylko krótka przerwa i wkrótce niezbędne komponenty zostaną do fabryk dostarczone. Największe starty z europejskich producentów odnotował Daimler, który w 11 japońskich fabrykach produkuje ciężarówki Mitsubishi Fuso. Ze względu na bezpieczeństwo 11 tys. pracowników wstrzymano produkcję na kilka dni.

Japońskie zakłady motoryzacyjne, które nie ucierpiały bezpośrednio po trzęsieniu ziemi, powoli wznawiają produkcję. Natomiast samochody w niektórych przypadkach dostarczane są do klientów z europejskich zakładów.