• Już teraz niemieckie firmy i samorządy mogą dostać dofinansowanie do zakupu rowerów elektrycznych do celów służbowych
  • Nowe projekty przygotowane przez Partię Zielonych przewidują, że w przyszłości z dopłat będą mogły korzystać też osoby fizyczne kupujące rowery do celów prywatnych
  • Planowany budżet programu to miliard euro, czyli 4,6 miliarda złotych
  • Autorzy projektu argumentują, że chodzi o równouprawnienie – do tej pory z programów wspierania ekologicznej mobilności korzystać mogli tylko kierowcy, a osoby niemające prawa jazdy były poszkodowane

Kiedy latem polski rząd ogłosił program dopłat do aut elektrycznych, chwalono się wysokością przeznaczonych na ten cel środków. Pół miliarda złotych – to brzmi rzeczywiście nieźle. Na tle niemieckiego programu wsparcia zakupów aut elektrycznych to jednak grosze – tamtejszy budżet na dofinansowanie zakupów aut elektrycznych to równowartość niemal 19 miliardów złotych, a wnioski o dofinansowanie złożyło już ponad 300 tys. osób fizycznych, niemal 400 tys. wniosków pochodzi od firm. Na dopłatach do aut elektrycznych Niemcy jednak nie poprzestają. Innym sposobem na zmniejszenie uciążliwości związanych z transportem jest w Niemczech dofinansowanie do zakupu lub leasingu rowerów wykorzystywanych do celów służbowych. W tej chwili na dofinansowanie zakupu rowerów liczyć mogą firmy, samorządy i organizacje, ale trwają prace nad projektami, które mają rozszerzyć listę potencjalnych beneficjentów.

Dopłaty dla wszystkich – żeby było ekologicznie i sprawiedliwie

Mowa jest o dofinansowaniu zakupu nawet miliona rowerów bagażowych w wysokości nawet do 1000 euro za sztukę. To oznacza, że budżet programu dofinansowania rowerów elektrycznych będzie jakieś 9 razy wyższy od budżetu programu „Mój elektryk”. Autorzy tych planów, politycy Partii Zielonych, twierdzą, że dotychczasowy system polegający udzielaniu dotacji w wysokości 6 tys. euro do zakupu auta elektrycznego był skrajnie niesprawiedliwy, bo mogli korzystać z niego wyłącznie kierowcy, z kolei z dofinansowania do zakupu ekologicznych rowerów korzystały tylko firmy i organizacje.

Teraz dopłaty do rowerów bagażowych mają być dostępne także dla osób fizycznych, a ekologiczne pojazdy mają służyć nie tylko kurierom czy rzemieślnikom, ale też np. rodzinom, np. do codziennych zakupów. Powstaje pytanie, jakie będą wymagania wobec dotowanych rowerów – teraz w przypadku rowerów bagażowych niemieckie władze wymagają, żeby miały one ładowność na poziomie co najmniej 150 kg i bagażnik mieszczący ładunek o objętości 1 metra sześciennego, nie były przeznaczone do przewożenia pasażerów ani do prowadzenia sprzedaży obwoźnej. Moc silnika elektrycznego ograniczono do 250 watów, czyli do poziomu, przy którym nie jest wymagane prawo jazdy.