Jednak gdy czujemy, że nie do końca jesteśmy winni, mamy prawo odmówić przyjęcia mandatu. Nie zawsze warto dla spokoju decydować się z każdą decyzją policjanta. Może się zdarzyć, że zastosuje on literę prawa zbyt pochopnie, nieodpowiednie decydując o tym która strona jest winna. Jeśli na miejscu przyjmiemy mandat rusza cała procedura. Policjant wypisuje mandat bezpośrednio na miejscu zdarzenia, ale może nastąpić sytuacja, że zrobi to w przeciągu 14 dni od ujawnienia wykroczenia. W momencie gdy zgodzimy się na przyjęcie mandatu otrzymamy mandat kredytowy, który trzeba opłacić w ciągu 7 dni. Wtedy ta decyzja jest już nieodwołalna. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja w której okazuje się, że popełniony czyn nie jest wykroczeniem w myśl Prawa o ruchu drogowym.

Zawsze jednak możemy skorzystać z drugiego wyjścia, czyli nie przyjąć mandatu. I warto to zrobić szczególnie kiedy jesteśmy przekonani o swojej niewinności bądź potrzebujemy czasu by przeanalizować sprawę. Nie możemy otrzymać mandatu w sytuacji gdy policjant nie ma pewności, kto jest sprawcą wykroczenia czy kolizji. Również, gdy uważamy że kara jest zbyt wysoka możemy zadecydować o odmowie.

Policja kieruje wtedy sprawę do sądy grodzkiego. Po jej rozpatrzeniu sąd może uznać, że zostaniemy ukarani lub jesteśmy niewinni. W pierwszym przypadku sąd nakłada na nas karę grzywny, która z reguły jest odpowiednikiem mandatu. Jeżeli jednak okaże się, że nie popełniliśmy wykroczenia, zostajemy uznani za niewinnych. W momencie zapłacenia grzywny sprawa jest zakończona. Zdarzyć się może, że nie będziemy zadowoleni z wyniku postępowania, to wtedy przysługuje nam prawo odwołania się do sądu wyższej instancji. Sąd wyższej instancji rozpatruje sprawę. Po ogłoszeniu wyroku od sądu drugiej instancji nie przysługują zwykłe środki odwoławcze.

Ostatnimi czasy sen z powiek kierowców spędzają szare skrzynki z wbudowanym aparatem, które stoją przy drogach. Może się zdarzyć, że po jakimś czasie od pstryknięcia flesza przyjdzie nam do domu od razu wezwanie do sądu. Dzieje się tak, gdy w przeciągu 30 dni od ujawnienia wykroczenia policji nie uda się nałożyć mandatu. Normalna procedura wygląda następująco. Od wyjścia na jaw wykroczenia policja ma 30 dni żeby ustalić właściciela pojazdu, dostarczyć wezwanie do złożenia wyjaśnień, ustalić sprawcę wykroczenia i wezwać go złożenia wyjaśnień, a następnie ustalić czy zgadza się na przyjęcie kary.

Jeżeli termin 30 dni zostaje przekroczony sprawa automatycznie trafia do sądu. Jeśli zależy nam wpłynięciu na decyzję sądu, warto stawić się na posiedzeniu albo złożyć niezbędne wyjaśnienia. Sąd ukarze nas wtedy grzywną posługując się taryfikatorem mandatów. Jednak może nas uznać za niewinnych. Wtedy sprawa się zamyka, a my mamy spokój.