Oba pojazdy mają napęd elektryczny, a źródłem prądu są ogniwa wodorowe, w których wodór na skutek reakcji chemicznej zamieniany jest na prąd, ciepło i parę wodną. Prąd napędza silniki elektryczne, ciepło jest wydalane na zewnątrz, a para wodna wydobywa się z rury wydechowej. Pojazdy z ogniwami wodorowymi nie wydzielają żadnych szkodliwych substancji.
Auto 6-osobowe Fine-Comfort Ride ma mocny silnik elektryczny o mocy 310 kW (422 KM). Osiąga prędkość maksymalną 220 km/h a do „setki" rozpędza się w 5,4 sekundy.
Źródło prądu, czyli ogniwo paliwowe znajduje się z przodu pojazdu (tam gdzie w tradycyjnych autach montuje się silnik), a zbiorniki wodoru umieszczono pod podłogą.
Koncepcyjna wodorowa Toyota ma 4,83 metra długości, 1,95 m szerokości i 1,65 m wysokości.
Auto jest bardzo ciche – ogniwo paliwowe w czasie pracy nie emituje hałasu, jedyne odgłosy pochodzą z silników elektrycznych (bardzo cichych) oraz z kół.
Siedzenia są indywidualne, bardziej przypominają designerskie fotele klubowe niż te stosowane w autach seryjnych. Fotele można przestawiać i obracać. Dotyczy to także fotela kierowcy – auto jest bowiem przystosowane do jazdy autonomicznej – bez udziału kierowcy.
Zasięg koncepcyjnej wodorowej Toyoty to aż 1000 km na jednym tankowaniu wodoru. Samo tankowanie trwa zaledwie 3 minuty.
Koncepcyjny autobus Toyoty nazwano SORA (od słów Sky, Ocean, River, Air – Niebo, Ocean, Rzeka, Powietrze).
SORA ma 10,5 metra długości, może przewieźć 79 osób (licząc z kierowcą), wewnątrz oferuje 22 miejsca siedzące i 56 stojących. Wyposażona jest w dwa silniki elektryczne po 113 kW (154 KM) zasilane przez ogniwa paliwowe. Wodór gromadzony jest w 10 zbiornikach o pojemności łącznej 600 litrów.
Toyota zapowiada wprowadzenie wodorowego autobusu do eksploatacji już w 2018 roku.