9 października 2023 r. w BMW prowadzonym przez Agatę W., znajdowało się troje nastolatków oraz pies. Pojazd wypadł z drogi, dachował i stanął w płomieniach. W wyniku odniesionych obrażeń zmarł 17-letni Filip, nie przeżyło też zwierzę.
W Internecie krążyło nagranie z wnętrza samochodu, zarejestrowane tuż przed wypadkiem. Pasażerowie prowadzili transmisję na żywo, dokumentując brawurową jazdę Agaty W. Na nagraniu widać, jak samochód osiąga prędkość 220 km/godz. Jeden z pasażerów zachęcał kierującą, by nie zwalniała, lecz chwilę później ostrzegał przed nadmierną prędkością. Niestety, ostrzeżenie przyszło za późno – Agata W. straciła panowanie nad pojazdem. Auto zjechało na prawe pobocze, dachowało na łące i stanęło w płomieniach.
Czytaj też: Kierowca uderzył metalową rurą 81-latka. Zaskakująca reakcja policji [WIDEO]
Pędziła BMW 260 km/godz. Sąd ogłosił wyrok
Śledztwo wykazało, że prędkość w momencie wypadku była jeszcze wyższa — aż 260 km/godz. Prokurator Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim podkreślał, że 19-latka umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nie tylko nie zachowała należytej ostrożności, ale również nie upewniła się, czy pasażerowie mają zapięte pasy bezpieczeństwa.
To też ciekawe: Masz auto jednej z wymienionych marek? Jesteś na celowniku policji
Jak informuje "Fakt", Sąd Rejonowy w Ostrzeszowie wydał nieprawomocny wyrok w tej sprawie. 19-letnia Agata W. została skazana na 1,5 roku więzienia oraz otrzymała 8-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo sąd nakazał jej zapłatę po 50 tys. zł. bliskim Filipa oraz rannemu koledze.