Dróżniczka popełniła błąd. Janusz Kulig zginął tragicznie na przejeździe kolejowym
Janusz Kulig samochody kochał od małego, a jeździć nauczył się przed ukończeniem podstawówki. 13 lutego 2004 r., już jako zawodowy kierowca rajdowy, chciał przejechać przez strzeżony przejazd kolejowy w Rzezawie koło Bochni. W jego Fiata Stilo uderzył rozpędzony pociąg. Samochód został doszczętnie zniszczony, Kulig zginął na miejscu w wieku zaledwie 34 lat.