Producent potwierdził dwie wersje nadwozia – pięciodrzwiowy hatchback i sedan. Trzydrzwiowa wersja nie będzie produkowana w USA.
Amerykańska Fiesta otrzymała silnik 1,6 Ti-VCT o mocy 89 kW przy 6000 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym 148 Nm przy 4250 obr./min. Z pięciostopniowa przekładnią manualną zużywa 5,9 l/100 km. Do wyboru jest też dwusprzegłowa przekładnia PowerShift.
W porównaniu ze starszymi modelami nie zmienił się układ hamulcowy. Z przodu zastosowano tarcze, a z tyłu bębny. Układ ABS jest standardem, podobnie jak i 15-calowe koła. Istnieje także możliwość zamówienia 17-calowych obręczy Ford Racing.
Zmiany designu dotyczą głównie przedniej części nadwozia. O czym już wcześniej pisaliśmy.
Standardem wersji amerykańskiej jest m.in. wspomaganie kierownicy EPAS (Electric Power Assist Steering), którego funkcja uzależniona jest od prędkości samochodu. Zastosowano system bez kluczyka, a silnik uruchamiany jest za pośrednictwem przycisku. Tylne siedzenia są dzielone w proporcjach 60:40. Komfort zapewnia automatyczna klimatyzacja i system Ford Sync (hands free), który łączy telefon komórkowy z komunikacją pokładową i umożliwia głosową regulację głośności radia.
Ford Fiesta będzie dostępny w opcjach SE, SES i SEL z możliwością poszerzenia wyposażenia za dopłatą.
W Los Angeles zaprezentowano także możliwości uatrakcyjnienia Fiesty poprzez tuning. W tej dziedzinie współpracowały ze sobą dywizje Ford Racing i Ford Custom Accessories z firmami Steeda Autosports, H&R oraz FSWerks. Nie sa to tylko wersje studyjne, ale już konkretne elementy, które będzie można już zamawiać w 2010 roku.
Nowy Ford Fiesta od chwili premiery sprzedany został już w liczbie ponad 0,5 mln egzemplarzy. Na starym kontynencie jest wiceliderem za Volkswagenem Golfem. Wersja przeznaczona na rynki amerykańskie będzie produkowana w Meksyku.