- Obecnie w Polsce działa ponad 570 fotoradarów
- Tolerancja fotoradarów na łamanie prędkości zależy od umiejscowienia urządzenia
- Prędkości, przy których rejestrowano naruszenie przepisów, były ustalone na znacznie wyższym poziomie niż limity prędkości określone ustawowo
Obecnie w całej Polsce działa ponad 570 fotoradarów. Najwięcej tego typu urządzeń zamontowanych jest na Mazowszu, w Wielkopolsce i na Pomorzu. Z obserwacji kierowców wynika, że fotoradar nie zawsze "błyśnie" po przekroczeniu dopuszczalnej maksymalnej prędkości. Urządzenia te mają ustawione limity. Wyjaśniamy jakie.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSprawdź: Fotoradary znikną z mostu Poniatowskiego. Jest decyzja
Fotoradar błyska przy większej prędkości
Sprawą czułości fotoradarów zajęła się Najwyższa Izba Kontroli. Z opublikowanego w 2021 r. wynikało, że "prędkości, przy których rejestrowano naruszenie przepisów (progi wyzwolenia urządzeń), często były ustalone na znacznie wyższym poziomie, niż limity prędkości określone ustawowo".
CANARD potwierdza. Taka jest tolerancja fotoradaru
Tolerancja fotoradarów na łamanie prędkości zależna jest od umiejscowienia urządzenia. W miejscach, gdzie istnieje duże natężenie ruchu, można założyć, że jest nieco wyższa, aby system był bardziej przepustowy.
Jednak przedstawiciele zarządcy fotoradarów — Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym potwierdzili, że urządzenia te robią zdjęcia kierowcom po przekroczeniu prędkości o co najmniej 11 km na godz.
Fotoradar zrobił mi zdjęcie. Co teraz?
- Każdego roku fotoradary w Polsce robią ponad milion zdjęć kierowcom, którzy łamią przepisy. Każdy, komu urządzenie to "błyśnie" przez zbyt dużą prędkość, musi liczyć się z otrzymaniem listu. Urzędnicy proszą w nim o określenie, kto tego dnia prowadził auto. Po ustaleniu tego mandat oraz punkty otrzyma feralny kierujący. W przypadku odmowy właściciel pojazdu musi liczyć się z karą wynoszącą dwukrotność wysokości grzywny za dane wykroczenie, ale nie mniej niż 800 zł.