Pod wspólnym szyldem "Strefy Autogazu", na obszernym stoisku portalu Gazeo.pl zgromadzono samochody, które stanowiły nie lada gratkę dla entuzjastów autogazu oraz, jak się okazało, potencjalnych nabywców i użytkowników.

Wydarzeniem dnia była pierwsza polska prezentacja Kia Picanto z fabryczną instalacją LPG. Nieduży silnik o pojemności jednego litra generuje moc aż 82 KM. Konwersja dokonana na linii produkcyjnej stawiana może być za wzór do naśladowania. Walcowy zbiornik gazu o pojemności 35 l zamontowano w miejscu zbiornika benzyny. Na wszelki wypadek w aucie zamontowano także 10-litrowy zbiornik benzyny. Na desce rozdzielczej umieszczono dwa wskaźniki poziomu paliwa: jeden do gazu, drugi do benzyny. Zamontowana w aucie instalacja gazowa jest produktem koreańskim, bazującym na technologii wtrysku gazu w fazie ciekłej holenderskiej firmy Vialle. Całość robi bardzo dobrze wrażenie. Producent, będąc pewnym swego produktu, udziela na auto gwarancji na 7 lat lub 150 tys. km. Wielu zwiedzających sięgało po cennik samochodu. Wersję podstawową Picanto z instalacją autogazu wyceniono na 34 490 zł. Smaczku prezentacji dodawał fakt, że oszczędny maluch Kii dotarł na stoisko Strefy Autogazu wprost z Hiszpanii!

Równie ciekawym eksponatem, była Toyota Yaris z testowaną przez Toyotę Motor Poland instalacją gazową holenderskiej firmy Prins. Z 1,33 litra pojemności Toyota wykrzesała porządne 99 KM. Zamontowany system sekwencyjnego wtrysku gazu uzupełniony jest o 42-litrowy, toroidalny zbiornik gazu firmy Stako, zamontowany we wnęce koła zapasowego. Prezentowany egzemplarz, mimo że nie trafił jeszcze do sprzedaży, wzbudził także bardzo duże zainteresowanie zwiedzających. Fakt montażu LPG w marce, która uchodzi za przykładającą szczególna uwagę do niezawodności i trwałości, stał się mocnym argumentem w rozmowach ze sceptykami gazowego zasilania samochodów.

Ekspozycję "Strefy Autogazu" zdobił także Seat Leon Cupra trójmiejskiej firmy Elpigaz z dwulitrowym silnikiem TFSI, który po założeniu instalacji gazowej wziął udział w tegorocznym rajdzie Monte Carlo Alternative Energy. Rajdowe barwy i sportowe osiągi auta zasilanego gazem płynnym przyciągały amatorów mocnych wrażeń. Niezależnie od preferowanego stylu jazdy czy mocy silnika, zwiedzających zainteresowała możliwość osobistego przetestowania wytrzymałości zbiorników autogazu. Przygotowane przez producenta zbiorników LPG, firmę Polmocon, stoisko testowe było miejscem konfrontacji determinacji osób testujących, ich siły i dużego młotka z wytrzymałością zbiornika benzyny Fiata Cinqecento i toroidalnego zbiornika gazu. Zakres powstałych uszkodzeń nie pozostawiał żadnych wątpliwości co do tego, które rozwiązanie jest w stanie wytrzymać w ekstremalnych warunkach wypadku drogowego. Pokusie nie oparł się nawet prowadzący piknik i relacjonujący wydarzenia z Parku Agrykola dla telewizji TVN znany prezenter Tomasz Zubilewicz, który z wielkim zaangażowaniem próbował zniszczyć zbiornik gazu - oczywiście bez rezultatu.

Zainteresowanie warszawiaków i przybyłych na piknik mediów potwierdziło fakt gruntownej zmiany nastawienia do stosowania gazu płynnego jak paliwa samochodowego oraz konwersji samochodów na zasilanie gazowe. Atrakcyjność cenowa autogazu, rosnąca oferta samochodów z fabryczną lub dealerską instalacją LPG czy inicjatywy promujące zamianę benzyny na tańsze paliwo alternatywne, podejmowane przez Gazeo.pl, budują coraz bardziej pozytywny wizerunek aut zasilanych gazem płynnym. Zresztą, on zawsze taki był - po prostu coraz więcej osób zaczyna to dostrzegać.