Przetaczająca się przez Europę fala upałów zmusza do niekonwencjonalnego myślenia. Ostatnio kreatywnością wywołaną przez żar lejący się z nieba wykazali się Holendrzy. Niektóre gminy w trosce o asfalt na odcinkach, po którym często poruszają się ciężkie pojazdy użytkowe, postanowiły eksperymentalnie wysypać na drogi sól. Włodarze tych regionów dziękują, twierdzą, że w domu wszyscy zdrowi i wiedzą, co robią.
Solarki chłodzą rozgrzany asfalt w Holandii
Jeśli myślicie, że to żart, mamy dla was wpis z oficjalnego konta gminy Zwartewaterland na Twitterze. Opublikowany prawdopodobnie po to, żeby uspokoić kierowców zaskoczonych nowatorskim pomysłem na walkę z destrukcyjnym wpływem wysokich temperatur – do zimy jeszcze trochę!
Jak informuje serwis 40ton.net, sól jest wysypywana głównie tam, gdzie często hamują i przyspieszają samochody ciężarowe (a tego rozgrzany, plastyczny asfalt bardzo nie lubi...). Najczęściej są to więc ronda i skrzyżowania w pobliżu parków logistycznych i stref ekonomicznych.
Jak sól ma zabezpieczyć topiący się asfalt?
Ratunkiem dla cierpiącej z powodu wysokich temperatur nawierzchni mają być higroskopijne właściwości soli. Mówiąc prościej, rozsypywany na drodze środek ma przechwytywać z powietrza wilgoć i przenosić ją na asfalt, żeby go schłodzić. Mniej nagrzana szosa przestaje być plastyczna, co zapobiega tworzeniu się kolein.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Co ciekawe, nietypowa inicjatywa solenia dróg w lecie powstała na szczeblu lokalnym i nie jest popierana przez krajowych drogowców. Ich zdaniem najważniejsze trakty Królestwa Niderlandów zostały wykonane w taki sposób, że przetrwają obecne upały – zarząd dróg nie widzi potrzeby solenia autostrad. Oby się nie mylił, bo najbliższe prognozy nie są optymistyczne!