Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w tym roku do naszego kraju znowu trafi ponad milion używanych aut osobowych i dostawczych o dmc do 3,5 tony. Podobna jest też struktura wiekowa aut z drugiej ręki, które trafiają do nas głównie na lawetach. Tak jak w poprzednich latach są to głownie pojazdy w wieku przekraczającym 10 lat – do tej pory statystyczne auto importowane z Zachodu miało 10 lat i 10 miesięcy, a najpopularniejszym rocznikiem jest 2008. Z jednej strony to dużo, ale patrząc na średni wiek samochodów osobowych w parku na koniec 2018 roku (15 lat), to i tak importowane samochody teoretycznie poprawiają naszą sytuację. Inną sprawą jest już ich stan techniczny, powypadkowa historia i ogólne wyeksploatowanie

Diesle w odwrocie

Podobnie, jak na rynku aut nowych, także w przypadku pojazdów używanych diesle tracą kosztem aut benzynowych i hybryd. Jednak tu trend spadkowy nie jest jeszcze, aż tak widoczny. W październiku udział samochodów osobowych z silnikami Diesla wyniósł 42,7 proc. Najwięcej aut z silnikami wysokoprężnymi importujemy niezmiennie z Niemiec, Francji i Belgii. Te trzy kraje stanowią aż 78,5 proc. importu diesli.

Najczęściej sprowadzamy Audi A4

W 2019 roku nie ma niespodzianek pod względem tego co najczęściej sprowadzamy. Nadal są to Volkswageny (100 795 sztuk, udział 11,7 proc.), na drugim miejscu znalazły się modele Opla (87 453 sztuki, udział 10,2 proc.), a na trzecim Fordy (73 768 sztuk, udział 8,6 proc.).

Z kolei najpopularniejszym modelem jest Audi A4 (29 907 sztuk), a tuż za nim znalazł się Volkswagen Golf (26 769 sztuk) i Opel Astra (24 388 sztuk). Wymienione samochody stanowią 9,4 proc. tegorocznego importu.

Drenujemy głównie rynek Niemiecki

Nadal najwięcej używanych aut trafia do nas z Niemiec. Od naszych zachodnich sąsiadów pochodzi blisko 2/3 sprowadzonych do polski pojazdów z drugiej ręki. Trudno się temu dziwić, w końcu mamy tam stosunkowo blisko, jest w czym wybierać (to największy rynek samochodów w Europie), a procedury eksportowe są szybkie, proste i tanie. Według firmy Samar ze wszystkich aut ściągniętych do Polski w pierwszych 10. miesiącach 2019 roku blisko 500 tys. przyjechało do nas właśnie z Niemiec.

Małym zaskoczeniem jest wysokie miejsce Francji. W tym roku do Polski trafiło stamtąd ponad 83 tys. Głównie są to niestety, samochody z aukcji ubezpieczeniowych po mniejszych lub większych kolizjach. Trzecim krajem, do którego najchętniej wybierają się na zakupy polscy handlarze, jest Belgia – na przestrzeni 10. miesięcy przywieźliśmy z tego niewielkiego kraju ponad 60 tys. aut używanych.

Z tych krajów importujemy najwięcej aut używanych:

1. Niemcy – 496 870 szt.,

2. Francja – 83 362 szt.,

3. Belgia – 60 147 szt.,

4. Holandia – 35 830 szt.,

5. Włochy – 32 950 szt.,

6. Stany Zjednoczone – 27 705 szt.,

7. Szwajcaria – 23 790 szt.,

8. Dania – 21 573 szt.,

9. Austria – 21 260 szt.,

10. Szwecja – 19 002 szt.

Źródło: Samar