Do opisywanej sytuacji doszło 23 stycznia br. Zachodniopomorscy inspektorzy zatrzymał do kontroli kierowcę samochodu ciężarowego w przystosowanym do tego punkcie na MOP Kunowo Wschód na trasie S3. Mężczyzna przewoził ciężarówką drugą ciężarówkę zakupioną w Szwecji. Wystawała ona znacznie ponad kabinę pojazdu transportującego, więc była widoczna z dalszej odległości.
Pojazd należał do przewoźnika z Turcji. Inspektorzy stwierdzili wykonywany przewóz ładunku bez wymaganego zezwolenia i zgłoszenia w systemie SENT/RMPD. Nieprawidłowości dotyczyły ponadto czasu pracy kierowcy, który 22 i 23 stycznia nie rejestrował czasu pracy, wjeżdżając na prom i z niego zjeżdżając.
Był zdecydowanie za wysoki, nie miał zezwolenia
Oczywiście na stanowisku kontrolnym sprawdzono wymiary, naciski osi i rzeczywistą masę całkowitą obu pojazdów. Już na pierwszy rzut oka widać było, że przewożony ładunek znacznie wystawał poza obrys ciężarówki. Stwierdzono, że wysokość samochodu wraz z ładunkiem wynosiła 4,59 m, czyli 0,59 m za dużo. Przewożony ładunek był niepodzielny, więc uznano, że był to przejazd pojazdem nienormatywnym po drodze publicznej, na który wymagane jest stosowne zezwolenie, w tym przypadku kategorii V.
Kierowcy zakazano dalszej jazdy do chwili spełnienia wszystkich formalności, a pojazd trafił na parking. Przewoźnik może spodziewać się wysokiej kary, wszczęto wobec niego postępowanie administracyjne.