W ręce śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach wpadł zestaw, który według drogowej wagi był zbyt ciężki. Pomiar wykazał przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej o 1,2 t. Nacisk potrójnej osi nienapędowej naczepy na drogę był za duży o 0,9 t. Natomiast wysokość zestawu została przekroczona o 10 cm. Niby niewiele na tle rekordzistów, ale podczas kontroli okazało się, że kierowca ma więcej przewinień na koncie.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

W naczepie, oprócz ponad 20-tonowych zwojów blachy, inspektorzy znaleźli pięć palet z 200-litrowymi bębnami zawierającymi towar niebezpieczny. Taka ilość tego typu towaru wymaga już transportu wykonywanego zgodnie z przepisami ADR. Chodzi o przepisy regulujące przewóz materiałów niebezpiecznych, a jednym z warunków przewozu tego typu jest oznakowanie pojazdu pomarańczowymi tablicami. Wspomniany ciągnik siodłowy takiego oznakowania nie miał.

Wobec przewoźnika toczy się już postępowanie administracyjne zagrożone karą finansową.