We wtorek 16 kwietnia służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że na autostradzie A2 w okolicach Świebodzina doszło do poważnego wypadku. Na drodze przewrócił się, a następnie uderzył w barierki bus transportujący 140 butli z tlenkiem azotu. Na miejscu wypadku busa doszło do rozszczelnienia butli gazowych. Groziło to skażeniem i wybuchem. Do wypadku doszło w efekcie pęknięcia opony.
Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZerknij: Produkowany w Polsce Volkswagen Crafter został zmodernizowany. Zmieniła się technika i wygląd
Korytarzem życia jechali "pod prąd"
Ze względu na zagrożenie na miejsce wezwano specjalistyczną jednostkę ratownictwa chemicznego, a kierowcy utworzyli tzw. korytarz życia.
"Niestety część kierujących zniecierpliwiona postojem postanowiła zawrócić i pojechać »pod prąd«. Pojazdy tym samym zablokowały służbom dojazd do zdarzenia" — informują stróże prawa.
Jak dodają mundurowi, nagrania z wypadku zostały zabezpieczone przez świebodzińskich policjantów. "Aktualnie są analizowane. Policjanci dysponują numerami rejestracyjnymi pojazdów i będą dążyć do ukarania nieodpowiedzialnych kierowców" — dodają stróże prawa.
Sprawdź: Czy wiesz, skąd pochodzą te marki samochodowe?
Jak prawidłowo stworzyć korytarz życia — wyjaśniamy
Choć pojęcie korytarza życia zostało wprowadzone do polskich przepisów jesienią 2019 r., to nadal wielu kierowców nie wie, jak go stworzyć.
Zgodnie z przyjętą zasadą kierujący pojazdami poruszający się lewym pasem będą musieli zjechać do lewej krawędzi pasa, a pozostali do prawej krawędzi. Sprawne utworzenie korytarza życia będzie szczególnie ważne na drogach wielopasmowych, ponieważ dla służb ratowniczych liczy się każda sekunda
— przypominają policjanci.
Przepisy zabraniają pojazdom nieuprzywilejowanym na korzystanie z korytarza życia. Taryfikator przewiduje za to nawet 2,5 tys. zł mandatu.