Auto Świat Wiadomości Aktualności Od 1 stycznia podwyżki. Ponad 9300 zł kary i każdego złapią

Od 1 stycznia podwyżki. Ponad 9300 zł kary i każdego złapią

Kara za brak spełnienia jednego z najważniejszych obowiązków kierowców wzrośnie. Od 1 stycznia 2025 r. kara za brak OC będzie wynosić do 9330 zł. Niestety, najczęściej brak ubezpieczenia nie jest umyślny, a spowodowany niewiedzą. Dlatego przypominamy, jak uchronić się przed tą ogromną karą.

Ubezpieczenie OC
Auto Świat
Ubezpieczenie OC
  • Od 1 stycznia 2025 r. kara za brak ubezpieczenia OC może sięgnąć nawet 9330 zł za auto osobowe
  • Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe dla większości zarejestrowanych pojazdów
  • Kary za brak OC rosną wraz ze wzrostem płacy minimalnej
  • Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nalicza kary, już od pierwszego dnia braku OC
  • Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się pod artykułem

Zakup ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest jednym z najważniejszych obowiązków właściciela pojazdu. To dlatego, że poruszanie się po drogach bez ubezpieczenia jest bardzo ryzykowne dla naszego portfela, a ponadto nielegalne. Samochód bez ważnego ubezpieczenia OC nie powinien wyjeżdżać na drogi.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kary za brak OC wzrosną od 1 stycznia

By więc jak najmocniej zniechęcić kierowców przed niekupowaniem ubezpieczenia OC, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) nakłada kary, które od 1 stycznia 2025 r. dla samochodu osobowego będą wynosić:

  • opóźnienie do 3 dni — 1870 zł (teraz 1720 zł);
  • opóźnienie od 4 do 14 dni — 4670 zł (teraz 4300 zł);
  • opóźnienie powyżej 14 dni — 9330 zł (teraz 8600 zł).

Wysokości kar są horrendalne i szybko rosną, a to dlatego, że powiązano je ze wzrostem płacy minimalnej. Za każdym razem, gdy rośnie płaca minimalna, automatycznie wzrastają również kary za brak ubezpieczenia OC. Z tego powodu także od 1 stycznia będzie drożej.

Warto przy tym podkreślić, że spóźnienie choćby o jeden dzień oznacza niemal na pewno, że kara zostanie naliczona. Jak widać powyżej, jeśli posiadamy samochód, który nie ma ubezpieczenia OC dłużej niż 14 dni, będziemy musieli zapłacić maksymalną karę. Istotne jest też to, że nie ważne, czy samochodem się poruszaliśmy. Nawet jeśli jest to tzw. wrost, ale jest zarejestrowany, to należy go ubezpieczać.

Kara jest nakładana praktycznie automatycznie, nie potrzeba nawet kontroli policyjnej. Luki w ubezpieczeniu OC są sprawnie wykrywane przez system, właściciel dostaje wezwanie do udokumentowania zawarcia umowy, a jeśli nie może tego zrobić, otrzymuje karę.

Co ważne, nieopłacenie kolejnej (nie pierwszej, ale drugiej, trzeciej itp.) raty ubezpieczenia nie oznacza od razu, że tracimy ochronę. Wówczas ubezpieczyciel będzie się ubiegał o zwrot pieniędzy za ratę, ale OC będzie normalnie działało.

Dlaczego ubezpieczenie się nie przedłużyło?

Uspokajamy jednak, że w większości przypadków ubezpieczenie przedłuża się automatycznie, choć są oczywiście wyjątki:

  • Krótkoterminowe polisy nie przedłużają się automatycznie;
  • Nowy właściciel samochodu musi wykupić pierwsze ubezpieczenie (polisa po poprzednim właścicielu nie przedłuża się);
  • Właściciel wziął ubezpieczenie na raty i przestał je spłacać.

W praktyce czyste zapominalstwo i niewiedza powodują, że UFG nalicza kary, które zresztą najczęściej są z dolnego zakresu do 3 dni. Są to przypadki, gdy kierowca kupił pojazd i zapomniał go ubezpieczyć lub nie zdaje sobie sprawy, że niezapłacona rata ubezpieczenia powoduje, że ochrona się nie przedłuży (40 proc. przypadków). Znacznie rzadziej brak OC jest spowodowany złą sytuacją finansową.

Kierowcy nie kupują OC, bo zapominają albo nie znają przepisów

Według danych UFG liczba pojazdów bez ważnego ubezpieczenia OC w 2022 r. wyniosła 320 tys. sztuk. Prym w nieopłacaniu OC wiodą województwa zachodnie. Dlaczego? Do zachodnich województw spływa dużo używanych samochodów, a polisę trzeba wykupić jeszcze tego samego dnia, w którym nastąpiło przepisanie pojazdu na nowego właściciela. Powodem braku OC jest więc fakt, że nabywca nie wykupił ubezpieczenia tego samego dnia.

Wypadek bez OC to finansowy koniec

Warto przy tej okazji przypomnieć o tym, że brak ubezpieczenia OC w momencie wypadku jest finansową katastrofą dla sprawcy. W takich sytuacjach ofiary dostają odszkodowanie od UFG, który następnie zwraca się z regresem do sprawcy wypadku. Nawet stłuczki mogą się skończyć rachunkiem na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Jak informuje UFG, średnia wysokość dochodzonego regresu wynosi obecnie ok. 20 tys. zł., ale jest wiele przypadków, w których te kwoty są znacznie wyższe i wynoszą nawet ponad 2 mln zł. Przykład? Ponad 1 mln zł ma do zwrotu nieubezpieczony sprawca wypadku, który śmiertelnie potrącił pieszego. Okazało się, że pieszy był ojcem dziewięciorga małoletnich dzieci, którym w tej sytuacji przysługuje renta po zmarłym tragicznie rodzicu.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków