Płacenie na stacji benzynowej kartą jest wygodne, a jedna zbiorcza faktura za paliwo do wszystkich firmowych samochodów oszczędza pracy. Nic dziwnego, że przynajmniej 52% ankietowanych przedsiębiorców z sektora MŚP korzysta z kart paliwowych. Niewykluczone, że odsetek ten jest nawet wyższy, bo nie wiemy, czy i ile firm z 16%, które nie udzieliły odpowiedzi, ma takie karty.

Lokalny zasięg i niewiedza

Około jednej trzeciej przedsiębiorców biorących udział w badaniu nie korzysta z kart paliwowych. Wśród nich najliczniejszą ponad 32-procentową grupę stanowią firmy, które związane są z jedną konkretną stacją paliwową, czasem będącą ich własnością. Możliwość tankowania wszystkich aut firmowych na jednej stacji świadczy o tym, że teren działania wielu firm z sektora MŚP jest ograniczony terytorialnie.

Często małe i średnie przedsiębiorstwa nie mają kart paliwowych, ponieważ nie spełniają wymagań stawianych przez koncerny paliwowe - po prostu zbyt mało jeżdżą. Koncerny oczekują bowiem od swoich klientów, że miesięcznie zużyją one określoną ilość paliwa. Aż 27% ankietowanych nie udało się spełnić tego wymagania.

Kolejnym powodem niewykorzystywania kart paliwowych jest niewiedza. Ponad 15% respondentów nie zna oferty koncernów paliwowych w tym segmencie rynku. Można przypuszczać, że niektórzy mali przedsiębiorcy tak skupiają się na swojej podstawowej działalności, że w ogóle nie zastanawiają się, jakie narzędzia mogłyby usprawnić działanie ich firmy. Tym samym nie starają się dotrzeć do informacji na temat kart paliwowych. Nie bez winy są także koncerny paliwowe, które podzieliły wśród siebie rynek dużych flot i nie wykazują dużego zaangażowania, aby dotrzeć ze swoją ofertą do mniejszych, a więc i mniej zyskownych, klientów.

Więcej stacji, więcej klientów

Najczęściej ankietowani przedsiębiorcy korzystają z kart Flota Orlenu. Kartę tę ma ponad 42% respondentów używających kart paliwowych. Orlen ma zresztą największą liczbą stacji spośród działających w Polsce koncernów paliwowych, a na ponad 1700 obsługiwane są karty Flota, podaje na swoich stronach internetowych Orlen. Na drugim miejscu jest karta BP Flota Partner (prawie 22% ankietowanych), a na trzecim euroShell (prawie 19%). Karty BP honorowane są na ponad 560 stacjach w Polsce, euroShell na ok. 300 stacjach. W pewnej mierze o popularności kart decyduje więc liczba stacji, która te karty obsługuje. Można się spodziewać, że do góry na liście będzie się piął też Lotos, który ostatnio rozwija zarówno swoją sieć stacji, jak i programy skierowane do klientów.

Stosunkowo niewielka liczba ankietowanych wybrała karty DKV i UTA, po niecałe 3%. Z kart tych korzystają jednak w głównej mierze firmy transportowe, które płacą nimi również za granicą, często nie tylko za paliwo, ale także np. za autostrady.

Bezgotówko wygodniej

W korzystaniu z kart paliwowych przedsiębiorcy najbardziej cenią sobie wygodę. Karty umożliwiają bezgotówkowe rozliczenia na stacjach (19,35% wskazań) i upraszczają pracę księgowości związaną z zakupami paliwa (16,67%), ponieważ koncern dostarcza jedną zbiorczą fakturę. Firmom podoba się też możliwość kontrolowania zakupów paliwa w firmie, dzięki raportom wiedzą bowiem, ile paliwa kierowca tankuje. Nie bez znaczenia jest też bezpieczeństwo zarówno kierowców, jak i paliwa. Kierowcy nie muszą wozić gotówki na benzynę, ale trudniej jest im też dokonać ewentualnej kradzieży paliwa.

Usatysfakcjonowani klienci

Wydawać by się mogło, że płacenie za paliwo kartą paliwową ma same pozytywy. Okazuje się, że niemal tak jest. Większości respondentów trudno było znaleźć jakiekolwiek wady kart. Najczęściej wymienianą (45%) było to, że jest się przywiązanym do jednej konkretnej sieci, nie podobało się to przede wszystkim klientom Floty Orlenu czy euroShell. Jest to uciążliwe, szczególnie gdy trzeba zjeżdżać z głównej trasy w poszukiwaniu określonej stacji. Stacje BP i Statoil przyjmują nawzajem swoje karty, ponieważ oba koncerny udostępniają karty Routex. W najlepszej sytuacji znajdują się kierowcy płacący kartami UTA czy DKV, które są honorowane przez wiele stacji różnych sieci. Pojedynczy przedsiębiorcy narzekali też na rozmagnesowywanie się kart z paskami magnetycznymi.

Wszystkie biorące udział w badaniu firmy są zadowolone z korzystania z kart paliwowych i większość z nich (94%) nie chce nawet szukać lepszego dostawcy.