- O zdarzeniu policja dowiedziała się za pośrednictwem skrzynki "Stop agresji drogowej"
- Policjanci wyjaśniają, jaka kara może grozić kierowcy za tego rodzaju wykroczenie
- Kara za jazdę pod prąd zależy od stopnia spowodowanego zagrożenia, ale też od rodzaju drogi, na której popełniono tego rodzaju wykroczenie
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
To kolejny, udokumentowany nagraniem, przypadek wjazdu na drogę dwujezdniową pod prąd. Zdarzenie miało miejsce na Al. Jana Pawła II w Bydgoszczy. Kierowca, który musiał zorientować się, że popełnił błąd, kontynuował jazdę do kolejnego skrzyżowania.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPoznaj kontekst z AI
Co grozi za jazdę pod prąd?
Zdaniem policjantów takie wykroczenia należą do najbardziej niebezpiecznych, przy czym mandat zależy od miejsca popełnienia wykroczenia. W przypadku jazdy pod prąd nagranej w Bydgoszczy kierowca Chevroleta Aveo odpowie za zignorowanie obowiązku jazdy prawostronnej, za co grozi 6 punktów karnych i mandat do 3000 zł – jednak może on być niemal dowolnie niższy.
W przypadku wjazdu pod prąd na autostradę czy drogę szybkiego ruchu przewidziano specjalny punkt w taryfikatorach mandatów i punktów karnych – należy się 2000 zł grzywny i 15 punktów karnych.
Takie sprawy często trafiają przed sąd. A wtedy...
W obu przypadkach sprawa może trafić do sądu, który może nałożyć na kierowcę grzywnę do 30 tys. zł, prawdopodobny jest też zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat oraz obowiązek poddania się badaniom psychotechnicznym, od wyniku których zależy możliwość posiadania uprawnień do kierowania pojazdami.