• Są takie trasy w największych polskich miastach, w których czas przejazdu wydłuża się we wrześniu nawet o 75 proc.
  • Średnie czasy przejazdów po wakacjach wydłużają się o ok. 20 – 30 proc.
  • Zwykle już po kilku dniach od rozpoczęcia roku szkolnego sytuacja na drogach normuje się

Po większości polskich miast (nie licząc wakacyjnych kurortów) zwykle najlepiej jeździ się w trakcie wakacji, świąt oraz ferii. Rano zazwyczaj dużo szybciej dojeżdżamy do pracy i równie sprawnie wracamy po południu. Według wskaźnika Korkometr AutoMapy (poziom zakorkowania miasta wyrażony w 12 stopniowej skali bazującej na skali Beauforta), typowy poziom zakorkowania miast w trakcie wakacji oscylował na poziomie 3-5 w porannym szczycie i 6-7 w szczycie popołudniowym. Także poza godzinami szczytu podróżuje się znacznie wygodniej, gdyż na ulicach jest zwykle wyraźnie mniej samochodów. Aż szkoda, że nie jest tak przez cały rok...

Cóż, cudów nie ma. Wraz z początkiem roku szkolnego ruch wyraźnie się zwiększa. Pierwsza fala dużych powakacyjnych korków czeka nas we wrześniu, gdy dzieci wrócą do szkół (w różnych typach placówek kształci się niemal 5 mln. osób). Na drugie, jeszcze większe natężenie ruchu trzeba poczekać do października, gdy studenci wrócą na swoje zajęcia. Według Telematics Technologies, czyli dostawcy popularnej nawigacji NaviExpert średnie czasy przejazdów w największych miastach wydłużają się co roku o 20-30 proc.

Katarzyna Przybylska z Telematics Technologies wyjaśnia: „Oczywiście trzeba pamiętać, że to tylko średnia! Na wybranych odcinkach może być znacznie gorzej. Podczas naszych analiz zauważyliśmy, że są takie trasy na których czasy przejazdu wydłużyły się nawet o 75 czy 56 proc.!”

Korki w Warszawie pod koniec wakacji
Korki w Warszawie pod koniec wakacji

Już obecnie w ostatnie dni wakacji ruch zaczyna się wyraźnie zwiększać. Poranny szczyt generuje według AutoMapy korki większe o 1-2 punkty (według Korkometru). W Warszawie dwukrotnie w ostatnich dniach osiągnięto wskaźnik 10 punktów w popołudniowym szczycie. W Łodzi, Poznaniu czy we Wrocławiu uzyskiwane są zaś wyniki 7 – 9 punktów w 12 stopniowej skali. Z początkiem września będzie jeszcze gorzej a szczególne nasilenie oczekiwane jest na początku października.

Korki w Krakowie pod koniec wakacji
Korki w Krakowie pod koniec wakacji

Według analiz NaviExpert w zeszłym roku wraz z początkiem roku szkolnego kierowcy podróżujący rano po Poznaniu i Warszawie spędzali w swoich samochodach nawet o 1/3 więcej czasu niż w trakcie wakacji. W przypadku Wrocławia i Krakowa podróż wydłużyła się o ok. 20 proc. Odnotowano również, że gorzej podróżowało się rano niż po południu. Zapewne duży wpływ na to ma organizacja pracy w szkołach jak i zmiany w całym szkolnictwie (związane ze zmianami placówek dla wielu uczniów). Zwykle większość dzieci dowożona jest do szkół na godzinę 8 rano. Powrót z lekcji odbywa się zaś już w różnych godzinach.

Zakorkowany Poznań
Zakorkowany Poznań

Oczywiście duży wpływ na natężenie i płynność ruchu mają także warunki atmosferyczne. Wystarczą bowiem już niewielkie opady deszczu, by pojawiło się jeszcze większe spowolnienie ruchu. Nie sposób także zapomnieć o zmianach w organizacji ruchu na czas remontów i różnych inwestycji (np. na ważnych arteriach jak ulica Marynarska w Warszawie czy most Lecha w Poznaniu). Nie wszędzie udało się zakończyć prace przed końcem wakacji. Wszelkie zwężenia, ograniczenia czy inne zmiany w ruchu mogą dodatkowo dezorientować kierowców na początku września.

Nawigacja z funkcją omijania korków - we wrześniu z pewnością będzie prowadzić zupełnie inaczej niż w trakcie wakacji Foto: Auto Świat
Nawigacja z funkcją omijania korków - we wrześniu z pewnością będzie prowadzić zupełnie inaczej niż w trakcie wakacji

Najtrudniejsze dla zmotoryzowanych są pierwsze wrześniowe dni szkoły. Co roku obserwuje się charakterystyczne zjawisko – unormowanie ruchu zaczyna się już po kilkunastu dniach (lub po 2-3 tygodniach). Zwykle bowiem wystarczy trochę czasu i kierowcy znajdują dla siebie najlepszą trasę (szczególnie w warunkach czasowej zmiany w organizacji ruchu drogowego) i najkorzystniejsze objazdy newralgicznych miejsc. Ci, którzy korzystają z nawigacji samochodowej uwzględniającej bieżący poziom zakorkowania, z łatwością zaobserwują zaś zmiany w sposobie prowadzenia. Jeśli wybiorą własne dotychczasowe ulubione trasy to wówczas może się okazać, że przejazd zajmie więcej czasu niż nową trasą zaproponowaną przez nawigację.

Zakorkowany Wrocław
Zakorkowany Wrocław

Janusz Kamiński z AutoMapy tłumaczy: „Jak widać ze wskazań Korkometru, który można śledzić na naszym profilu twitterowym @AutoMapa, wzrost natężenia ruchu drogowego w okresie powakacyjnym sięga w największych miastach Polski nawet kilkudziesięciu procent. Jednak z uwagi na niedokończone inwestycje drogowe jest on dodatkowo potęgowany w newralgicznych częściach miast, powodując często powstawanie naprawdę bardzo dużych zatorów. Potrzeba kilku tygodni, aby kierowcy przyzwyczaili się do zwiększonego ruchu na drogach, co w konsekwencji przełoży się na jego większą płynność. Niestety - nadchodząca jesień i zima to również czas zmiennej aury, która nigdy korzystnie nie wpływa na czasy przejazdu.”