Mieszkam w Krakowie i odkąd pamiętam funkcjonuje w tym mieście hasło: "Kraków miastem rowerów". Co mądrzejsi ripostują błyskotliwie: "Kraków miastem wszystkich". To jednak nie przekonało organizatorów Masy Krytycznej, którzy budując swój kapitał polityczny, walczyli - niejako przy okazji o "przypomnienie miastu o swojej obecności" oraz – jak sami twierdzą – promowali równocześnie rower, jako środek transportu.

Cała akcja odbywała się w bardzo prosty sposób – kto nie miał okazji trafić na "terrorystów rowerowych", niech posłucha. W każdy ostatni piątek miesiąca grupa cyklistów udawała się w "najbardziej antyrowerowe miejsce, by domagać się zmian". Wszystko pod hasłem: "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem!". Plan był prosty i dla mnie osobiście głupi zarazem. Rowerzyści zamiast utrudniać życie osobom odpowiedzialnym za stan rzeczy blokowali drogę do domu "ludowi szaremu". Protestujący nie protestowali więc pod oknami prezydenta miasta, protestowali tam, gdzie prezydenta nie było, a była cała rzesza wkurzonych kierowców. Co zabawne wszystko pod sztandarem głoszącym, że "Masa to także dobra zabawa, okazja do poznania ciekawych ludzi i pokazania im swego roweru". Dziękuję za taką integrację...

Drogi statystyczny rowerzysto. Ty, który nie oglądając się za siebie skręcasz bezpośrednio przed moją maską i nawet nie zamierzasz zakomunikować swojego manewru. I ty, który w pięknych, lśniących bielą słuchawkach na uszach oddajesz się przyjemności słuchania muzyki, zamiast słuchania otoczenia, które może być przyjazne, ale może również cię zabić! I ty, który z prędkością 40 km/h przejeżdżasz przez pasy dla pieszych przekonany o swojej nieśmiertelności. A także ty, który brzydzisz się kamizelki odblaskowej, ty który uważasz, że światła są dla mięczaków i tylko pogarszają właściwości aerodynamiczne twojego bicykla. I w końcu ty, który klniesz na pieszych wchodzących na TWOJĄ ścieżkę rowerową, a sam zacięcie pedałujesz po chodniku. Wy wszyscy – przeczytajcie i zapamiętajcie!

JEZDNIA - do jeżdżenia, CHODNIK - do chodzenia, PRZEPISY – do przestrzegania

Przepisy dotyczące rowerów i rowerzystów nie są trudne. W przypomnieniu przedstawiam kilka podstawowych zasad, które przypomina Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji w swoim ostatnim ogłoszeniu prasowym. Zapraszam do lektury.

Tylko rowerzysta może jechać po drodze dla rowerów. Pieszy, samochód ani motorower czy motocykl nie mogą się tam poruszać. Jeżeli nie ma drogi dla rowerów - rowerzysta jedzie pasem ruchu dla rowerów albo jezdnią. Chodnikiem tylko w wyjątkowych przypadkach.

PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH: to nie przejazd dla rowerzystów. Chcąc przedostać się na drugą stronę drogi po przejściu dla pieszych należy zejść z roweru i przeprowadzić go po pasach.

PRZEJAZD DLA ROWERZYSTÓW: powierzchnia jezdni lub torowiska przeznaczona do przejeżdżania przez rowerzystów, na której cykliści mają pierwszeństwo. Nie znaczy to, że można na nich szarżować. Na przejazdach obowiązuje, tak jak wszędzie na drogach publicznych, zasada ograniczonego zaufania oraz szczególnej ostrożności. Pozwól się dostrzec kierowcy samochodu i tym samym daj mu szansę na ustąpienie ci pierwszeństwa.

Światła rowerowe muszą być przymocowane na wysokości nie wyższej niż 150 cm i nie niższej niż 25 cm od powierzchni drogi. Zgodnie z aktualnie obowiązującym prawem w Polsce, kask oraz kamizelka odblaskowa nie są obowiązkowym wyposażeniem. Jednak kask chroni głowę przed urazami w razie wypadku, a kamizelka poprawia widoczność, co zdecydowanie poprawia BEZPIECZEŃSTWO rowerzystów.

Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod warunkiem że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym bezpieczną jazdę – przewozić inną osobę na rowerze, wózku rowerowym albo rowerze wieloosobowym może osoba, która ukończyła 17 lat.

Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się

- jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu (dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego)

- jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach,

- czepiania się pojazdów,

- korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku,

- kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu.

Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

- opiekuje się on osobą w wieku do 10 lat kierującą rowerem;

- szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;

- warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła).

Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na zasadach określonych dla ruchu pieszych, jeżeli opiekuje się osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10.

Kierujący rowerem może wyprzedzić inne niż rower powoli jadące pojazdy z ich prawej strony z zachowaniem szczególnej ostrożności.

Osoba, która ukończyła 10 lat (do ukończenia 18 lat), może poruszać się po drodze publicznej jedynie pod warunkiem posiadania karty rowerowej lub prawa jazdy kat. AM, A1, B1 lub T.

Drodzy rowerzyści. Rower to wspaniały środek transportu. Jest szybki, cichy, ekologiczny. Posiada masę zalet i tylko jedną wadę. Jest nią rowerzysta. Zweryfikujcie swoje zachowanie i nie zmuszajcie nas, kierowców samochodów i motocykli do myślenia za Was. Nie pojawiajcie się w miejscach, w których Was się nie spodziewamy, nie wykonujcie manewrów, które są nielogiczne i niespodziewane, a przede wszystkim przestrzegajcie przepisów. Szanujmy się na drodze, a dzięki temu będzie bezpieczniej.