Po zakończeniu operacji poinformowano, że stan polskiego kierowcy jest stabilny i wszystko wskazuje na to, iż najbardziej uszkodzona w wypadku dłoń odzyska w dużym stopniu swoją pierwotną sprawność. Jednak szczegółowy komunikat o stanie zdrowia Roberta ogłoszony zostanie dopiero w poniedziałek, gdyż zdaniem lekarzy jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek oceny. Jednak o tym, czy dłoń będzie sprawna dowiemy się dopiero najwcześniej za tydzień. Według lekarzy, Kubicę czeka nawet roczna rehabilitacja.

Należy dodać, iż Kubicę operował prof. Mario Igor Rossello, jeden z największych specjalistów od chirurgii ręki w Europie. Profesor Rossello od 30 lat zajmuje się chirurgią ręki i traumatologią związaną z urazami górnych kończyn.

- Jest mała szansa na to, że Robert odegra w tym sezonie znaczącą rolę w F1 - mówi szef stajni Lotus Renault F1, Eric Boullier. - Na razie nie podejmujemy decyzji o tym, kto może zastąpić Roberta Kubicę. Byłoby to nieprzyzwoite. Musimy poczekać i porozmawiać z samym Robertem.

Na 99 proc. Polak nie będzie gotowy do startu w pierwszym wyścigu sezonu Grand Prix Bahrajnu, który odbędzie się 13 marca 2011 r. W zespole Lotus Renault GP jest trzech kierowców testowych, którzy mogą zastąpić Roberta Kubicę. To Bruno Senna, Romain Grosjean i Fairuz Fauzy.

Szef teamu Ericc Boullier, pytany w zeszłym tygodniu, kto z tej trójki ma największe szanse na starty w tym sezonie, podał nazwisko Senny. - To miejsce dostanie ten, kto będzie najbardziej gotowy. W tej chwili najbardziej gotowy jest Bruno - powiedział Boullier.

W spekulacjach pojawił się też były kolega Roberta z zespołu BMW Sauber Nick Heidfeld i aktualny kierowca testowy Force India Nicko Huelkenberg.

W poniedziałek Robert Kubica został dwukrotnie wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Lekarze nie przewidują już powrotu do takiego stanu. Kierowca przeszedł już przez pierwsza fazę krytyczną. Zdaje sobie całkowicie sprawę ze swojego stanu, poznaje najbliższych (na miejscu są rodzice).

- Pacjent został przez nas przejęty w stanie zdecydowanie krytycznym. Miał kilka krwotoków wewnętrznych, również w klatce piersiowej. To było dla nas bardzo trudne do skontrolowania, stracił 5-6 litrów krwi, część swojej, część przetoczonej. Do tej pory Robert przebywa na intensywnej terapii. Jego stan, w porównaniu z wczoraj, jest bardzo dobry, ale wciąż mamy problemy z odzyskaniem sprawności płuc. Żeby poznać szczegóły, potrzebujemy przynajmniej 48 godzin - powiedział jeden z chirurgów operujących kierowcę, Giorgio Barabino.

Zdaniem specjalistów, w najbliższych tygodniach Kubica będzie musiał przejść operację łokcia i barku, a prawdopodobnie także ponowny zabieg prawej, ciężko uszkodzonej w wypadku, ręki.