Oto nieoczekiwany finał nieuprawnionego parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych. Interwencja policjantów nie ograniczyła się jedynie do mandatu i punktów karnych, sprawa trafi do sądu za sprawą próby wręczenia łapówki.

Policjanci podczas kontroli drogowej przy ulicy Fabrycznej w Bydgoszczy dostrzegli młodą kobietę, która na parkingu pod marketem, nie zważając na oznakowanie, zajęła miejsce postojowe przeznaczone dla osoby niepełnosprawnej. Według relacji funkcjonariuszy, kierująca nie widziała nic złego w tym, że zaparkowała w niedozwolonym miejscu. Została ukarana mandatem w wysokości 500 zł oraz otrzymała 5 punktów karnych.

Ukarana 36-latka próbowała nakłonić funkcjonariuszy, by odstąpili od wymierzenia kary. „Kobieta nie przejmując się popełnionym wykroczeniem oświadczyła, że przecież można to inaczej załatwić. Stwierdziła z uśmiechem, że „można się dogadać, że da na dobry obiad i pojedzie dalej”, po czym włożyła do kieszeni kurtki funkcjonariusza 100 złotych” – wskazano w policyjnej informacji.

Policjanci powiadomili o zdarzeniu dyżurnego komendy w Bydgoszczy. Ostatecznie ukaraną mieszkankę powiatu inowrocławskiego zabrano na komisariat, gdzie usłyszała zarzuty. Sprawa trafi do sądu. Kobiecie grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności za próbę wręczenia policjantowi korzyści majątkowej.