Policjanci podczas patrolu ulic Ostrowi Mazowieckiej zauważyli Audi, którego kierowca gwałtownie zahamował przed przejściem dla pieszych. Stworzył w ten sposób realne zagrożenie zarówno dla osób znajdujących się na jezdni, jak i dla przewożonego pasażera. Okazało się także, że auto pasuje do opisu pojazdu, jakim poruszał się sprawca kradzieży paliwa sprzed kilku dni. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierującego do kontroli drogowej. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak kierowca Audi nie reagował. Wręcz odwrotnie — zaczął przyspieszać. Policjanci rozpoczęli pościg.

Audi jechało w kierunku Łomży z nadmierną prędkością, przy okazji łamiąc także inne przepisy, takie jak niestosowanie się do linii podwójnej ciągłej i zignorowanie znaku "Stop" przed przejazdem kolejowym.

Audi opuściło miasto i skierowało się na parking szkoły średniej w Starym Lubiejewie. Jego kierowca uciekł do budynku szkoły, porzucając auto z 22-letnim pasażerem w środku. 18-latka zatrzymano w pomieszczeniu gospodarczym szkoły.

Poszukiwany listem gończym stawiał czynny opór i próbował wprowadzić policjantów błąd, podając dane swojego brata. Wraz z towarzyszącym mu 22-latkiem zostali zatrzymani.

Badanie trzeźwości u kierującego wskazało ponad 1,1 promila alkoholu w organizmie. 18-latek nie miał także uprawnień do kierowania. Był także poszukiwany przez miejscową prokuraturę celem odbycia kary aresztu. 22-latek miał 0,3 promila alkoholu w organizmie, a policjanci znaleźli przy nim niego marihuanę. Pasażer usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, natomiast 18-latek został przewieziony do zakładu karnego.