Na filmie udostępnionym na Facebooku przez Biełsat, widzimy kilka starszych pań stojących frontem do kamery. Z opisu wynika, że są to mieszkanki Krasnodaru, zrzeszone w Stowarzyszeniu "Oddziały Putina" — organizacji emeryckiej zajmującej się wspieraniem władz. Krasnodar to miasto w europejskiej części Rosji, położone ok. 100 km od Morza Azowskiego i Morza Czarnego. Jest dużym ośrodkiem przemysłowym, znajdują się tu m.in. zakłady produkcji ciągników rolniczych.

"Niech się pan nie martwi o rynek zbytu"

Kobiety zaapelowały do prezesa BMW, zwracając się do niego "Szanowny Oliverze", aby zbudował fabrykę samochodów w Krasnodarze. Mają sporo argumentów na zachętę, przy okazji dość pogardliwie wyrażając się o możliwościach rozwoju biznesu w Europie Zachodniej. "Nie ma tam u was energii elektrycznej. Niczego tam u was nie ma w Niemczech, w Bawarii" — mówi jedna z kobiet.

Za to w Krasnodarze, według wypowiedzi rosyjskich emerytek, jest wszystko. "U nas jest piękna podmiejska huta Lenina, pogoda, przyroda, ludzie, specjaliści" — zachęca kobieta. I dodaje: "U nas nasz prezydent oferuje finansowe wsparcie".

Emerytki stawiają jednak jeden warunek, bez którego samochodowy biznes rodem z Niemiec nie będzie mógł powstać w Krasnodarze. Chcą, aby nazwa BMW została zmieniona na KMW (K — od "krasnodarski"). "I niech się pan nie martwi o rynek zbytu" — zachęcają uśmiechnięte starsze panie.

Koncern BMW wstrzymał swoją działalność w Rosji już na początku inwazji kraju Putina na Ukrainę. Zamknięto zarówno produkcję, jak i eksport samochodów do Rosji. Oprócz BMW, na fali zachodnich sankcji, z Rosji wycofały się w marcu 2022 r. m.in. Volkswagen, Volvo, Aston Martin, Jaguar Land Rover.

Źródło: Facebook/Biełsat

(BM)