Nowa Klasa S - Mercedes dba o to, co ważne

ABS - system pozwalający zachować stabilność podczas hamowania - Mercedes zastosował już w 1978 roku. Dziś mamy go we wszystkich nowych samochodach dowolnej marki, ale nie wszystkie innowacje Mercedesa stały się osiągalne dla innych producentów. Przeciwnie - przy takim poziomie innowacyjności, jaki prezentuje nowa Klasa S, na dziś tylko marka ze Stuttgartu gwarantuje dostępność i synergię wszystkich ultranowoczesnych systemów pokładowych, zaprzęgniętych do pracy dla komfortu i bezpieczeństwa pasażerów.

Przy tak wysokich wymaganiach kadry menedżerów najwyższego szczebla oraz właścicieli firm, do których kierowany jest luksusowy model Mercedesa, każdy detal musi być dopracowany do perfekcji. To właśnie dzięki niej po przekroczeniu progu drzwi stajesz się pasażerem klasy S.

Twarzami promocji nowego Mercedesa na globalnych rynkach są 15-krotna zdobywczyni Grammy Alicia Keys oraz wielokrotny mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton, których osobowości znakomicie ilustrują charakter flagowej limuzyny koncernu ze Stuttgartu. Połączenie zmysłowości, wdzięku właściwego wyjątkowym artystom oraz luksusu i technicznej perfekcji, niezbędnych w pracy kierowców F1, to świetna wizytówka nowej klasy S. To tutaj najwyższej klasy tworzywa i fotele o niespotykanej gdzie indziej wygodzie idą w parze z rozwiązaniami, podnoszącymi poprzeczkę komfortu i bezpieczeństwa o kolejne stopnie wyżej - dla konkurencji Mercedes klasy S zawsze był punktem odniesienia i wyznaczał trendy.

Doskonała aerodynamika – dla komfortu i ekonomii

Nowy Mercedes klasy S ma na przykład rekordowo niski współczynnik oporu powietrza - 0,22 - osiągnięty m.in. dzięki zastosowaniu chowanych klamek drzwi oraz optymalizowanej aerodynamicznie podłogi samochodu. Dla fanów techniki to interesująca ciekawostka, ale pasażer klasy S nie musi o niej wiedzieć - wystarczy, że będzie cieszył się niespotykaną ciszą nawet podczas jazdy z wysokimi prędkościami.

Kolejną ciekawostką są tylne koła, skrętne nawet o 10 stopni. Dla poszukiwaczy nowinek technicznych to dowód kompetencji inżynierów Mercedesa, a dla pasażera i kierowcy - możliwość zawracania na jezdni o szerokości, na której zawraca Mercedes klasy A plus satysfakcja z prowadzenia ogromnego luksusowego auta o zaskakującej dynamice jazdy. Bo przy całej swojej luksusowości, Klasa S to także szybki i jak na swoje wymiary zaskakująco zwinny pojazd, który prowadzi się tak pewnie i przyjemnie, że niejeden pasażer tylnej kanapy klasy biznes chętnie usiądzie za kierownicą, bo dopiero z tego miejsca można w pełni docenić kunszt inżynierów i dopracowanie całego auta.

Co istotne, nowa koncepcja sterowania samochodem przez ekran dotykowy pozwoliła stylistom na niespotykany dotąd minimalizm kokpitu, który przyjął wyjątkowo wyszukaną formę, uzupełnioną materiałami najwyższej jakości. Liczba przycisków została ograniczona do absolutnego minimum, a to ma ogromne znaczenie dla klarowności obsługi w tak bogato wyposażonym samochodzie.

Najnowsza generacja systemu multimedialnego MBUX robi się coraz bardziej inteligentna i ci, którzy tego próbowali, wiedzą już, że z Mercedesem można swobodnie porozmawiać. I nie chodzi tu jedynie o komendy głosowe typu „podnieś temperaturę”, lecz także o pytania w rodzaju „jaka jest dziś pogoda w Warszawie”. Tak rozbudowana obsługa głosowa pozwala kierowcy w pełni skupić się na drodze – pomaga w tym także wyświetlacz przezierny, działający w oparciu o elementy rozszerzonej rzeczywistości. Informacje pozyskane z chmury danych online oraz systemów pokładowych nowej klasy S są nakładane na widok drogi przed samochodem. A po zmroku… To już trzeba zobaczyć!

Digital Light: światła przyszłości

W zasadzie to ta przyszłość już nadeszła, gdyż mówimy tutaj o rozwiązaniu dostępnym w samochodzie, który można już zamawiać. To, co zaraz zobaczysz, stało się możliwe niejako przy okazji prac rozwojowych nad reflektorami matrycowymi LED. Tego rodzaju reflektory składają się z wielu źródeł światła, a w nowym Mercedesie jest ich tak dużo, że możliwe stało się wyświetlanie obrazów bezpośrednio na jezdni.

Każdy z reflektorów nowej klasy S działa jak projektor o rozdzielczości 1,3 miliona pikseli, co daje do dyspozycji 2,6 megapiksela na samochód. Oprócz funkcji ograniczających oślepianie innych uczestników ruchu (np. wyciemnianie obszaru twarzy pieszych) i doświetlania tego co istotne (np. znaków drogowych) wysoka rozdzielczość pozwala także na wyświetlanie symboli bezpośrednio na drodze.

Co ciekawe, ten rozwojowy system informowania pozwala na komunikowanie ważnych informacji nie tylko kierowcy Mercedesa klasy S, lecz także pieszym i innym uczestnikom ruchu. Kiedy pojawi się ryzyko oblodzenia jezdni, reflektory wyświetlą na jezdni śnieżną gwiazdkę. Podczas pokonywania zwężeń jezdni, na drodze zostaną zaznaczone granice pasa ruchu. Ostrzeżenie o robotach drogowych? Proszę bardzo – możliwości tego rozwiązania są ogromne, a duża rozdzielczość snopa światła pozwala na precyzyjną jego kontrolę – tak, aby kierowca widział jak najwięcej, nie oślepiając innych.

Nowy Mercedes klasy S będzie dostępny z różnymi rozstawami osi, pozwalającymi powiększyć i tak znakomitą przestronność bazowej odmiany. W porównaniu z poprzednią generacją, nowa Klasa S odnotowuje poprawę ilości miejsca w wielu kluczowych dla komfortu punktach kabiny.

Ale sama tylko przestronność nie wystarczyłaby do tego, aby uczynić klasę S oazą relaksu w podróżach między pracą a domem. Na magię „mercedesowskiego” komfortu jazdy składa się mnóstwo rzeczy i zaraz opowiemy Ci przynajmniej o kilku z nich.

Przednie fotele mają 19 silników i 10 nowych programów masażu

Od czasu, kiedy w klasie S debiutował pierwszy system prewencyjnego zabezpieczenia pasażerów PRE-SAFE, a boki foteli potrafiły się napompować na zakrętach, aby jeszcze pewniej utrzymać kierowcę na miejscu, minęło naprawdę wiele lat. I z każdą zmianą generacji modelu siedzenia stawały się jeszcze bardziej komfortowe.

Obecnie rozleniwiający komfort siedzeń uzupełnia pneumatyczne, aktywne zawieszenie, potrafiące z wyprzedzeniem reagować na zmiany jakości i profilu nawierzchni drogi. To nie jest przypadek, że Klasa S potrafi „płynąć” nawet po nierównej drodze. Chociaż kierowca tego nie notuje, to nad jego komfortem pracują zastępy wyspecjalizowanych podzespołów i oprogramowanie, których synergia zamienia Mercedesa w mobilny salon wellness klasy biznes. Każde koło zawieszone jest na dwóch poduszkach pneumatycznych, których wypełnienie można zmieniać, regulując w ten sposób miękkość resorowania. Dzięki amortyzatorom o płynnie zmiennej sile tłumienia, można je także utwardzić, uzyskując – na życzenie kierowcy lub w wymagającej sytuacji drogowej – sportowe prowadzenie i wysoką dynamikę prowadzenia.

Skrętna tylna oś, o której już wspominaliśmy, umożliwia nie tylko zawracanie ogromną prestiżową limuzyną na niespotykanie wąskiej jezdni, lecz także neutralizuje wszelkie odchylenia od neutralnej charakterystyki układu jezdnego. Podczas jazdy miejskiej z niewielkimi prędkościami tylne koła skręcają się w przeciwną stronę w stosunku do przednich, poprawiając zwinność.

Przy wyższych prędkościach przednie i tylne koła skręcają w tę samą stronę, co pozwala na przykład niemal zupełnie zlikwidować wpływ siły napędowej tylnych kół na sposób prowadzenia Mercedesa na ciasnych zakrętach. Tak zaawansowane technicznie podwozie jest nie tylko komfortowe, lecz także gotowe na źródła napędu o bardzo wysokiej mocy. To dzięki niemu Klasa S zawsze potrafi zachować stoicki spokój klasy biznes, nawet podczas szybkiej i dynamicznej jazdy.

Klasa S: mobilny salon wellness klasy biznes

Komfortowy, luksusowy, Mercedes klasy S – aby zrozumieć taką gradację określającą wygodę podróżowania, trzeba zasmakować wrażeń, jakich dostarcza kabina tego samochodu. Ale to możesz zrobić dopiero w salonie Mercedesa – a co zrobić, żeby zdradzić choć trochę już teraz?

To trudne, ale nie niemożliwe – zobacz, jakie rozwiązania zastosowane w kabinie Mercedesa klasy S będą dbały o Twoje dobre samopoczucie:

• oświetlenie nastrojowe, na które składa się 250 źródeł światła LED, otacza każdego z pasażerów
• barwę podświetlenia, które jest teraz tak mocne, że można je podziwiać także za dnia, ustawisz przez interfejs MBUX, także przy wsparciu asystenta głosowego
• światło używane jest także do komunikacji z pasażerami, np. kiedy powiesz „hej, Mercedes” to asystent głosowy podświetli fotel, którego pasażer będzie teraz zawiadował komendami głosowymi
• Mercedes przygotował kilka globalnych ustawień systemów kabinowych, które wybierzesz w zależności od nastroju (orzeźwienie, witalność, ciepło, odprężenie, komfort)
• asystent głosowy potrafi zinterpretować Twoje samopoczucie i uruchomić odpowiedni program komfortowy. Np. kiedy powiesz „hej, Mercedes, jestem zestresowany(a)” to asystent uruchomi program nastawiony na Twoje odprężenie
• dla każdego wybranego nastroju w kabinie specjaliści od sprzętu audio wysokiej klasy przygotowali odpowiednie brzmienie systemu dźwięku przestrzennego, który potrafi przenieść Cię do małego studia, jak i do wielkiej sali koncertowej
• inteligentny asystent ENERGIZING COACH rekomenduje Ci odpowiedni program komfortu oraz aktywność, bazując na zebranych danych z podróży oraz – jeżeli je posiadasz i nosisz – z kompatybilnych urządzeń osobistych, mierzących aktywność czy jakość snu
• nowy system filtrowania powietrza ENERGIZING AIR CONTROL jest wysoce efektywny wobec kurzu, pyłków i zapachów, a także specjalnie dopasowany do regionu, w którym będziesz użytkować swojego nowego Mercedesa klasy S
• nie lubisz tracić czasu na precyzyjne ustawianie fotela, lusterek i kolumny kierownicy? Mercedes zrobi to za Ciebie, wystarczy że podasz swój wzrost asystentowi głosowemu MBUX

…i tak moglibyśmy jeszcze bardzo, bardzo długo. O nowej klasie S można napisać opasłą książkę, ale Ty z pewnością cenisz swój czas i masz napięty grafik. Mercedes klasy S pomoże oszczędzić ten czas w specyficzny sposób: zadba o to, co ważne, aby pozostawić jak najwięcej czasu dla Ciebie. Będzie wspierał Twój relaks między spotkaniami i inspirował Twoją kreatywność synergią ultranowoczesnych technologii i rzemieślniczej perfekcji.

A to już jest – biznesowo – bardzo racjonalny pomysł…