- Mercedes jako pierwszy producent samochodów na świecie stosuje stal pochodzącą w 100 proc. ze złomu
- Listwy na instalację elektryczną w Mercedesach wykonuje się z nowego tworzywa UBQ, które pochodzi z przetworzonych pieluch, resztek jedzenia czy kartonu
- Mercedes poszukuje alternatywy dla skórzanej tapicerki. Jednym z pomysłów jest tapicerka uzyskana ze sproszkowanych włókien kaktusa
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Przez lata przywykliśmy do tego, że zwykle przetwarzano zużyte tworzywa sztuczne, szkło czy metale. Pora jednak zmienić przyzwyczajenia. W technologii recyklingu dokonał się ogromny postęp, a pomysłowość inżynierów środowiska czy chemików budzi podziw. Okazuje się, że nawet ze zmieszanych odpadków, jakie regularnie wyrzucamy do kosza, można stworzyć tworzywo, które trafi do samochodów. I to nie byle jakich samochodów. Mercedes pochwalił się, że nowe materiały z odzysku trafią do najbardziej luksusowych elektrycznych modeli EQS i EQE. Ciekawe, co na to klienci.
Mercedes sięgnął po materiał UBQ. Za tajemniczym skrótem kryje się tworzywo sztuczne uzyskane z resztek jedzenia, zużytych pieluch dla niemowląt, kartonu oraz mieszanych tworzyw sztucznych. Pozostaje wierzyć na słowo, że w upalne dni nowy plastik nie będzie wydzielać zapachu kojarzonego bardziej z pieluchami niż z nowoczesnym luksusowym autem.
Pieluchy, karton i resztki jedzenia niezbędne w instalacji elektrycznej
UBQ na początek trafi jako koryta dla wiązek elektrycznych w samochodzie. Inżynierowie Mercedesa liczą jednak na więcej i już testują panele podwozia, okładziny nadkoli oraz wykończenie pokrywy komory silnika. Ciekawe, czy będzie przyciągać uwagę kun, które tak chętnie patroszą wszelkie materiały gumowe i maty tłumiące w pokrywach i na przegrodach.
Oczywiście UBQ to nie wszystko. Mercedes sporo uwagi poświęcił także skórze. Z większą troską potraktowano zatem łańcuch dostaw naturalnych skór (zwrócono nawet uwagę na kwestię wylesiania pod nowe pastwiska) oraz garbowania wolnego od szkodliwego chromu. Nie zabrakło także wzmianki o „ciągłej poprawie trwałości produktów skórzanych”. Najwyraźniej, w przeciwieństwie do Volvo, Mercedes wciąż wierzy w przyszłość skórzanej tapicerki.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMercedes szuka nowych skór. Ekologicznych, rzecz jasna
W Mercedesie nie brakuje także projektów związanych z poszukiwaniem alternatywy dla naturalnych skór. W przyszłości będzie można zamówić tapicerkę wykonaną ze sproszkowanych włókien kaktusa oraz surowców, które mają zastąpić wyroby ropopochodne. W planach jest także mikrofibra imitująca zamsz (powstaje z przetworzonych butelek PET). Przyda się do wykończenia podsufitki, osłon słupków czy siedzeń.
Mercedes wzorem Volvo wykorzysta także przędzę nylonową pochodząca z recyklingu sieci rybackich oraz starych dywanów. To z niej powstaną różne produkty do wykończenia wnętrza samochodu. W kabinie pojawią się także klamki odlane z surowca uzyskiwanego podczas przetwarzania zużytych opon. Nie zabraknie także tkaniny imitującej jedwab oraz dywaników z włókien bambusowych. A to nie wszystko!
W poszukiwaniu bardziej zrównoważonych surowców Mercedes wziął pod lupę także stal i aluminium. Firma chwali się, że jako pierwszy producent samochodów wprowadził blachę wyprodukowaną w 100 proc. ze złomu (podobnie jest z aluminium) przy zachowaniu reżimu obniżonej emisji CO2. Można ją znaleźć w Klasie A, Klasie E, Klasie C oraz EQE. Od 2025 r. wszystkie elementy stalowe będą już wytwarzane niemal bez emisji CO2 (węgiel koksujący będzie zastąpiony wodorem w hutach). Niemcy eksperymentują także ze stalą całkowicie wolną od paliw kopalnych. Ciekawe, czy w ramach badań sprawdzana jest odporność na korozję, która we współczesnych samochodach zaczyna wracać ze zdwojoną siłą. Historia zatoczyła koło?