Auto Świat Wiadomości Aktualności Mitsubishi Lancer utopione w basenie

Mitsubishi Lancer utopione w basenie

Jazda pod wpływem alkoholu nigdy nie jest dobrym pomysłem, tym bardziej że często kończy się tragicznie. Tym razem pijany kierowca Mitsubishi zakończył szarżę w wyjątkowo spektakularny sposób – „zaparkował” swój samochód w… basenie.

Samochód utopiony w basenie
Arlington Police, TX / Twitter
Samochód utopiony w basenie
Spis treści
  1. Przeczytaj też:

Na pierwszy rzut oka wygląda to niczym imprezowy żart. Po wnikliwej obserwacji widać, że na dnie basenu stoi czerwony Mitsubishi Lancer. Trudno dokładnie rozpoznać model, ale nie jest to z pewnością żadna sportowa ewolucja japońskiego kompaktu.

Pewne jest natomiast, że dla mężczyzny z Arlington w Teksasie „parkowanie” w basenie może okazać się bardzo drogie. Po pierwsze dlatego, że będzie musiał pokryć koszty zniszczeń jakich dokonał, a po drugie z racji tego, że była to najprawdopodobniej ostatnia droga jego samochodu.

Przeczytaj też:

Co się tak naprawdę wydarzyło? Według relacji miejscowej policji kierowca był bardzo pijany i podczas jazdy w nocy stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi, a następnie przebił ogrodzenie posesji i wpadł do znajdującego się na niej basenu. Prowadzącemu udało się wydostać z samochodu. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy.

Teraz czeka go odpowiedzialność karna i finansowa za zniszczenie mienia oraz prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Przy tym wszystkim utrata samochodu może okazać się najmniejszym problemem.

Autor Tomasz Kamiński
Tomasz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków