Dobre Brothers to kanał na Youtube prowadzony przez czterech braci. Młodzi Amerykanie pasjonują się motoryzacją i nagrywają filmiki związane z supersamochodami. Jeden z nich jest właścicielem Lamborghini Huracán STO.

Mężczyźni wraz ze znajomymi zorganizowali plan do nagrań na prywatnym torze do drag racingu. Jeden z nich rozpędził tam swoje miedziane Lamborghini, jadąc aż do końca strasy, po czym zawrócił i zrobił to samo w drugim kierunku. Na koniec planował wyhamować w miejscu, gdzie przebiega linia startu. Niestety Darius Dobre źle oszacował odległość oraz prędkość — w efekcie sportowe STO nie zatrzymało się na linii mety i z impetem uderzyło w płot na końcu trasy. Wszystko zarejestrowały kamery. Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale tego samego nie można powiedzieć o Lamborghini.

Huracán z dużą siłą uderzył przodem w ziemię oraz płot. O dziwo w samochodzie nie wybuchły poduszki powietrzne. Za to mocno zniszczony został pas przedni, a z zainstalowanej pod zderzakiem chłodnicy wyciekło chłodziwo. Poza tym urwało się prawe lusterko boczne. Kompleksowa naprawa tej maszyny pochłonie z pewnością setki tys. zł. Poza samym wypadkiem youtuberzy nagrali reakcję kierowcy oraz pozostałych osób, które były świadkami zdarzenia.

Lamborghini Huracán STO - co to za auto

Ta wersja supersamochodu wyposażona jest w wolnossący silnik V10 o mocy 640 KM i napęd na tylne koła. Bestia rozpędza się od zera do 100 km/h w 3 s i do tego potrafi rozwinąć prędkość maksymalną 310 km/h, a także zatrzymać się ze 100 km/h na dystansie 30 m. Samochód jest na rynku od 2021 r., a jego ceny zaczynają się od 250 tys. euro.