Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Myśleli, że tankują benzynę, a wlewali do baku inny płyn. Stacja paliw zapłaci za naprawę

Myśleli, że tankują benzynę, a wlewali do baku inny płyn. Stacja paliw zapłaci za naprawę

W Koszalinie doszło do masowej awarii samochodów, których właściciele zatankowali na tej samej stacji paliw. Chociaż myśleli, że wlewają benzynę Pb98, w rzeczywistości napełniali baki zupełnie inną cieczą. Auta "krztusiły" się i zatrzymywały na środku drogi. Teraz wymagają remontu.

Tankowanie
TankowanieŹródło: Shutterstock / Song_about_summer

Do niecodziennego unieruchomienia kilkunastu samochodów doszło w ubiegłym tygodniu w Koszalinie. Zepsute auta łączy wspólny mianownik – przed awarią wszystkie zostały zatankowane benzyną Pb98 na stacji Orlenu przy ul. Holenderskiej. Tak w każdym razie wydawało się ich właścicielom, bo mechanicy mieli inne zdanie na temat płynu, który znaleźli w zbiornikach paliwa.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poszkodowany kierowca: mechanik powiedział, że to AdBlue

O niespodziance, której doświadczyli kierowcy z Koszalina, poinformowała 3 lutego "Gazeta Wyborcza". Dziennik wyjaśnił, że poszkodowani klienci "skrzyknęli" się na stronie Spotted Koszalin na Facebooku. Wówczas udało się ustalić winowajcę – dystrybutor mający nalewać benzynę Pb98.

Stacja TVN24 przekazała, że właścicielka jednego z samochodów uszkodzonych w wyniku tankowania usłyszała w serwisie, iż ciecz ściągnięta z baku nie wyglądała na benzynę – była biała i zdaniem mechanika przypominała płyn typu AdBlue, który też można uzupełnić na stacji.

AdBlue to płyn z mocznikiem oczyszczający spaliny diesla
AdBlue to płyn z mocznikiem oczyszczający spaliny dieslaŹródło: Auto Świat / Archiwum

Według relacji opublikowanej na łamach "GW" wadliwe paliwo było podawane 26 i 27 lutego br. przez dystrybutor na stacji Orlenu w Koszalinie. Alicja Rucińska, reporterka TVN24, wyjaśniła, że problem dotyczy łącznie kilkunastu samochodów, a auta klientów stacji stawały po przejechaniu ok. kilometra.

Orlen wziął na siebie winę. Pokryje koszty napraw

Jeden z poszkodowanych kierowców twierdzi, że stacja paliw przyznała się do winy dopiero po tym, jak sprawą zainteresowały się media. Wcześniej nie chciała przyjąć zgłoszenia o szkodzie, zasłaniając się oczekiwaniem na wyniki badań laboratoryjnych pobranych próbek.

Jaki był finał? "Badania benzyny potwierdziły zawodnienie partii paliwa. Wstępne ustalenia wskazują na nieszczelność jednego z elementów w studzience zbiornikowej. Wznowienie sprzedaży produktu (benzyna Verva98) na tej stacji nastąpi dopiero po 100-procentowym upewnieniu się, iż usterka została całkowicie i definitywnie wyeliminowana" – czytamy w oświadczeniu, które otrzymał koszaliński dziennik. Orlen zapewnił, że poszkodowani klienci otrzymają odszkodowania "adekwatne do poniesionych strat".

Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków