Od pięciu miesięcy prowadzone są prace związane z budową drogi ekspresowej S8 na odcinku od węzła Konotopa do węzła Prymasa Tysiąclecia. Ten niewiele ponad 10 km fragment północnego odcinka Ekspresowej Obwodnicy Warszawy to ogromne przedsięwzięcie. Wydawać by się mogło, że to tylko kilka kilometrów drogi ekspresowej, jednak trzeba wziąć pod uwagę spory zakres prac, w tym liczne obiekty inżynierskie. Jednak przede wszystkim problematyczny jest przebieg planowanej drogi, która będzie biec przez silnie zurbanizowane centrum miasta, przez co trasa w wielu miejscach koliduje z istniejącą infrastrukturą. Dlatego też firmy wykonujące to zadanie otrzymają ogromne honorarium. Projekt jest warty ponad 2,1 mld zł i jest jedną z najdroższych inwestycji drogowych w stolicy.

Łącznik z autostradą A-2

Budowa drogi ekspresowej S8 to swoisty wstęp do realizacji sieci dróg ekspresowych w stolicy, które docelowo stworzą warszawski węzeł komunikacyjny. Głównym zadaniem projektowanej trasy, która będzie przebiegać przez Konotopę, Jawczyce, Mory, Chrzanów, Blizne Łaszczyńskiego, Górce i kompleks ogródków działkowych w rejonie ul. Dywizjonu 303, dalej korytarzem pomiędzy terenami wojskowymi i kompleksem Lasu Kolskiego włączy się w Trasę Armii Krajowej na węźle "Prymasa Tysiąclecia" z granicą robót dochodzącą w rejon ul. Powązkowskiej, jest połączenie istniejącej Trasy Armii Krajowej (w węźle Prymasa Tysiąclecia) z projektowaną autostradą A-2 (w węźle Konotopa). Natomiast cała Północna Obwodnica połączy Konotopę z Markami i utworzy nową trasę wylotową na Białystok.

Krótka, ale szeroka

Planowany odcinek trasy nie należy do długich, bo liczy zaledwie około 10,5 km. Ważniejsza jest jednak wysoka przepustowość trasy, która ma mieć dwie jezdnie po trzy pasy ruchu w każdą stronę. Dodatkowo wybudowane zostaną pasy awaryjne. Arteria będzie drogą klasy S (ekspresowa), o prędkości projektowej 80 km/h i nośności 115 kN na oś. W ciągu tego odcinka zaplanowano m.in. budowę czterech węzłów komunikacyjnych:

- węzeł Mory - bezkolizyjne skrzyżowanie typu "półkoniczyna",

- węzeł Warszawska - bezkolizyjne skrzyżowanie typu "karo",

- węzeł Lazurowa - bezkolizyjne skrzyżowanie typu "karo",

- węzeł Prymasa Tysiąclecia - bezkolizyjne skrzyżowanie z Aleją Prymasa Tysiąclecia (istniejąca droga krajowa nr 8).

Poza tym powstaną nowe wiadukty, tunele, kładki dla pieszych, przejazdy pod trasą ekspresową oraz ściany szczelinowe i ściany oporowe. Zaplanowano także budowę nowych odcinków dróg dojazdowych (około 9,4 km) oraz przebudowę sieci istniejących ulic. Ze względu na znaczny stopień zurbanizowania terenu przeznaczonego pod budowę drogi, konieczna będzie przebudowa wszelkich kolidujących sieci infrastrukturalnych, a także pewnych obiektów, jak np. bocznicy kolejowej, obsługującej hutę Lucchini oraz dużego kolektora burzowego obsługującego Warszawę.

Zdążą na czas?

Przygotowania do realizacji tej inwestycji trwały dosyć długo. Już w 2004 roku uzyskano decyzje lokalizacyjne dla dwóch etapów budowy. Kolejnym krokiem było wydanie w 2006 i 2007 roku pozwoleń na budowę. Także w ubiegłym roku ogłoszono przetarg na wykonanie zadania, jednak dopiero pod koniec stycznia bieżącego roku został podpisany kontrakt z wykonawcą, którym jest konsorcjum firm: Budimex Dromex S.A., Strabag Sp. z o.o., Mostostal Warszawa S.A.i Warbud S.A. Prace budowlane rozpoczęły się 19 lutego 2008 roku, zaraz po przekazaniu wykonawcy placu budowy. Aby umożliwić przyspieszenie realizacji inwestycji, każda z czterech firm wchodzących w skład konsorcjum, dostała do wykonania jeden odcinek trasy: od ul. Gołąbkowskiej do ul. Warszawskiej firma Warbud S.A., od ul. Warszawskiej do ul. Lazurowej firma Mostostal Warszawa S.A., od ul. Lazurowej do ul. Radiowej firma Budimex - Dromex S.A. i od ul. Radiowej do Al. Prymasa Tysiąclecia firma Strabag Sp. z o.o., przy czym na wszystkich odcinkach prace mają być prowadzone jednocześnie. Roboty budowlane wykonywane zgodnie z harmonogramem mają pozwolić na ukończenie inwestycji do 2011 roku. Zakładany termin, grudzień 2010 roku, wydaje się być realny.

Będą korki

Od dnia rozpoczęcia budowy, prowadzone były głównie prace przygotowawcze, takie jak ścinanie krzewów, wycinka drzew, rozbiórka obiektów, porządkowanie terenu, wykonywanie dróg tymczasowych oraz opracowywanie tymczasowej organizacji ruchu. W maju rozpoczęto przebudowę kolidującej infrastruktury, natomiast w czerwcu ruszyły pierwsze prace ziemne oraz budowa pierwszych odcinków ścian szczelinowych. Do tej pory działania te nie powodowały utrudnień w ruchu, gdyż były prowadzone na stosunkowo słabo zagospodarowanym terenie. Dopiero w związku z początkiem budowy obiektów inżynierskich w silnie zurbanizowanej części miasta, od połowy czerwca zaczęły pojawiać się utrudnienia dla kierowców. Budowa powoli wkracza w stadium, które będzie powodować coraz większe kłopoty dla użytkowników warszawskich ulic.

Od lipca zamknięty będzie przejazd ulicami Księcia Janusza i Księcia Bolesława (na skrzyżowaniu ekspresówki z tymi ulicami, w ciągu roku powstanie wiadukt). Zmieniona zostanie także organizacja ruchu na skrzyżowaniu ul. Dywizjonu 303 z ul. Marynin, oraz na ul. Powstańców Śląskich na wysokości osiedla Górce, a Al. Prymasa Tysiąclecia zostanie zwężona do dwóch pasów. Natomiast w sierpniu ruch z ul. Lazurowej (w okolicy skrzyżowania z ul. Górczewską) oraz z ul. Warszawskiej (przedłużenie ul. Górczewskiej) zostanie poprowadzony tymczasową jezdnią omijającą plac budowy. Zmiany czekają kierowców także na Al. Prymasa Tysiąclecia.

Wnioski

Reasumując, budowa drogi ekspresowej S8 przez Warszawę to skomplikowana i bardzo kosztowna inwestycja, która jednak będzie procentować w przyszłości. Jest to wyzwanie dla firm wykonujących roboty budowlane, ponieważ muszą one tak zorganizować prace, aby w zakontraktowanym czasie wykonać wszystkie zadania, a równocześnie jak najmniej utrudniać życie mieszkańcom stolicy. To właśnie kierowcy poruszający się po warszawskich ulicach będą najdotkliwiej odczuwać budowę trasy, jednak po jej zakończeniu poprawi się komfort podróżowania po mieście. Utrudnienia w ruchu i dodatkowe korki (w zakorkowanej na co dzień stolicy), mogą powodować frustracje, jednak w długofalowej perspektywie sytuacja komunikacyjna powinna ulec znacznej poprawie.