- W 14. edycji rankingu uwzględniono dane pobierane z nawigacji samochodowych oraz ze smartfonów
- Firma TomTom przeanalizowała informacje pochodzących z ok. 600 mln urządzeń monitorujących ruch w 500 miastach w 62 krajach świata
- Największe problemy z korkami mają w Polsce mieszkańcy Wrocławia i Łodzi, Warszawa uplasowała się w połowie stawki
- Łódź znajduje się w światowej czołówce miast najbardziej korkujących się w godzinach szczytu
- Zapraszamy do udziału w ankiecie, która znajduje się pod artykułem
TomTom to jeden z największych dostawców oprogramowania i danych do systemów i urządzeń nawigacyjnych, zarówno tych montowanych w autach fabrycznie, jak i sprzedawanych na rynku wtórnym. Według deklaracji firmy, aż 7 na 10 systemów nawigacji w samochodach osobowych sprzedawanych obecnie w Europie wykorzystuje oprogramowanie TomTom Traffic. A że współczesny sprzęt do nawigacji działa online, to dane o wyznaczonej trasie przekazywane są nie tylko do urządzeń, ale też urządzenia na bieżąco raportują, jakie są rzeczywiste warunki na pokonywanych trasach. TomTom Traffic Index opiera się na danych z ponad 600 milionów samochodowych systemów nawigacyjnych i smartfonów. Każdego dnia TomTom zbiera z tych źródeł ok. 61 miliardów punktów danych GPS na całym świecie, obejmujących łączny dystans 10 miliardów przejechanych kilometrów. TomTom chwali się, że w ciągu ostatniej dekady zgromadził dane z 58 miliardów godzin jazdy.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDla każdego miasta objętego zestawieniem TomTom oblicza średni czas podróży na kilometr na podstawie czasu potrzebnego na pokonanie milionów kilometrów przejechanych w 2024 r . Na tej podstawie wyliczany jest średni czas pokonania 10-kilometrowej podróży w poszczególnych miastach w 2024 r.
Najwolniej jeździ się po Wrocławiu, najgorsze korki są w Łodzi
W 2024 r. pokonanie 10 km odcinka w godzinach szczytu zajęło najdłużej kierowcom we Wrocławiu – średnio niemal 29 minut. Nieco szybciej jeździ się po Poznaniu (27:04) i Łodzi (26:06) – o ile nie utkniemy w korku, o co w Łodzi najłatwiej. W tym mieście średni czas podróży w godzinach szczytu był o 48 proc. dłuższy niż w warunkach, kiedy na drodze ruch jest płynny. W Łodzi, według TomTom, podobnie jak w większości pozostałych z Polski, poziom zatłoczenia na drogach wzrósł w porównaniu do 2023 r., o 8,2 proc. Przeciętny Łódzki kierowca stracił w ubiegłym roku w korkach 110 godzin, czyli 4,5 dnia.
W rankingu globalnym miastem, w którym pokonanie 10 km odcinka zajmuje najwięcej czasu, okazała się tym razem Barranquilla w Kolumbii (36 minut i 6 sekund), czyli przejazd trwa o ok. 7 minut dłużej niż we Wrocławiu. Podium uzupełniają indyjskie miasta – Kalkuta (34:33) i Bengaluru (34:10). W Europie najgorszy jest Londyn, w którym 10 km w godzinach szczytu zajmuje 33 minuty i 17 sekund.
Poza wskaźnikiem określającym czas pokonania 10 km w danym mieście ranking TomTom podaje również dane o tzw. zatłoczeniu miast. Warto zwrócić uwagę, że według metodologii zastosowanej przez TomTom, poziom zatłoczenia miasta nie musi się bezpośrednio przekładać na proporcjonalne wydłużenie czasu podróży. Czas podróży w różnych miastach jest wynikiem wielu czynników, m.in. infrastruktury drogowej, rodzajów ulic, rozmiary i przepustowość dróg lub ograniczenia prędkości, ale też np. typowych warunków pogodowych czy robot drogowych, które wpływają na szybkość jazdy. To dlatego, chociaż we Wrocławiu pokonanie 10 km odcinka w godzinach szczytu zajmuje najwięcej czasu, to jednak według metodologii TomTom, Łódź zatłoczona jest bardziej.
Nie lubisz tłoku, nie jedź do Meksyku
Najbardziej zatłoczonym miastem na świecie był w 2024 roku Meksyk – czas przejazdu wydłuża się tam w godzinach szczytu średnio o 52 proc.. Drugim najbardziej zatłoczonym miastem jest Bangkok (poziom 50 proc.), zaś na trzecim miejscu uplasowało się Davao na Filipinach (49 proc.). Łódź z wynikiem 48 proc. jest na siódmym miejscu w ujęciu globalnym i trzecim w Europie, na takim samym poziomie jak Bukareszt (Rumunia) czy Płowdiw (Bułgaria). Miastami, w których kierowcy z powodu korków w godzinach szczytu stracili najwięcej czasu, były Lima (Peru) oraz Dublin (Irlandia) – 155 godzin.
Dobre informacje: w czterech polskich miastach wyniki okazały się lepsze niż rok wcześniej. Najbardziej sytuacja poprawiła się w Warszawie – o 3 proc. (w 2024 r. przejechanie 10 km odcinka w godzinach szczytu zajęło 23:25), ponadto w Bydgoszczy (o 2,4 proc.), minimalną poprawę odnotowano w Krakowie (o 1,1 proc.) i Wrocławiu (o 1 proc. ). Za to w Katowicach wynik jest gorszy o 3,7 proc. niż rok temu, co nie zmienia faktu, że z czasem przejazdu 10 km na poziomie 14 minut i 11 sekund, wciąż nie ma powodów do narzekania.
Średni czas pokonania 10 km w polskich miastach
Różnice między poszczególnymi miastami są olbrzymie. We Wrocławiu średnia prędkość w mieście wynosi ok. 21 km/h, podczas gdy w Białymstoku średnia prędkość jest o ok. 10 km/h wyższa. Taka różnica to przepaść.
Czas przejazdu w minutach/sekundach
1. Wrocław 28:56
2. Poznań 27:04
3. Łódź 26:06
4. Kraków 24:00
5. Warszawa 23:25
6. Bydgoszcz 23:07
7. Trójmiasto 23:06
8. Szczecin 22:40
9. Lublin 21:45
10. Białystok 19:26
Najbardziej zatłoczone polskie miasta według TomTom
Według metodologii użytej w raporcie TomTom, wskaźnik zatłoczenia informuje, o ile proc. wydłuża się czas przejazdu w godzinach szczytu, w porównaniu do trasy pokonywanej w warunkach płynnego ruchu.
1. Łódź 48 proc.
2. Kraków 41 proc.
3. Poznań 40 proc.
4. Wrocław 39 proc.
5. Lublin 38 proc.
6. Bydgoszcz 38 proc.
7. Szczecin 38 proc.
8. Trójmiasto 35 proc.
9. Warszawa 34 proc.
10. Białystok 31 proc.
W tych miastach jeździ się najwolniej na świecie
Kierowcy narzekający na korki panujące w wielu polskich miast powinni pojeździć trochę po świecie. Tylko kilka polskich miast jest zakorkowanych w stopniu porównywalnym do największych metropolii świata.
Czas przejazdu w minutach/sekundach
1. Barranquilla (Kolumbia) 36:06
2. Kalkuta (Indie) 34:33
3. Bengaluru (Indie) 34:10
4. Pune (Indie) 33:22
5. Londyn (Wielka Brytania) 33:17
6. Kyoto (Japonia) 33:16
7. Lima (Peru) 33:12
8. Davao (Filipiny) 32:59
9. Trujillo (Peru) 32:56
10. Dublin (Irlandia) 32:45
Te miasta korkują się najbardziej na świecie
Wśród pierwszej dziesiątki miast na świecie, w których w godzinach szczytu ruch zagęszcza się najbardziej, znalazła się w tym roku Łódź. Mieszkańcy tego miasta i kierowcy przejeżdżający przez nie wiedzą, że to nie pomyłka.
1. Meksyk (Meksyk) 52 proc.
2. Bangkok (Tajlandia) 50 proc.
3. Davao (Filipiny) 49 proc.
4. Kumamoto (Japonia) 49 proc.
5. Bukareszt (Rumunia) 48 proc.
6. Płowdiw (Bułgaria) 48 proc.
7. Łódź 48 proc.
8. Bandung (Indonezja) 48 proc.
9. Lima (Peru) 47 proc.
10. Dublin (Irlandia) 47 proc.