Najlepsze i najgorsze auta według niemieckich ekspertów

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Nie ma taryfy ulgowej ze względu na rodzaj napędu. Nawet auta elektryczne nie są traktowane jako całkowicie bezemisyjne, bo specjaliści z ADAC rozsądnie zakładają, że przecież prąd do ich ładowania nie bierze się znikąd, więc rzeczywista emisyjność szacowana jest na podstawie tzw. miksu energetycznego Niemiec. Niemiecki jest również system nadawania ocen – czyli odwrotny niż u nas – jedynka jest lepsza od szóstki!

Uwaga! Nie należy mylić rankingu aut testowanych przez ADAC od rankingu niezawodności publikowanego przez ten sam automobilklub. To drugie zestawienie bazuje na danych statystycznych pomocy drogowej ADAC.

Coraz więcej aut z najwyższymi ocenami

Aż 19 z 94 modeli samochodów przetestowanych w zeszłym roku przez ADAC uzyskało wysokie noty z jedynką przed przecinkiem (według skali ocen ADAC ocena bardzo dobra to wynik od 0,6 do 1,5, od 1,6 do 2,5 to ocena dobra). Rok wcześniej, spośród 95 przetestowanych samochodów, na najwyższe noty zasłużyło 16 modeli. Jest więc postęp!

Z roku na rok widać zmiany na niemieckim rynku – nie dość, że ponad 40 proc. testowanych w ubiegłym roku aut stanowiły modele z napędem elektrycznym, to również takie właśnie modele zdominowały listę tegorocznych zwycięzców. Poza nimi znalazł się na niej tylko jeden spalinowy „rodzynek” – i to o dziwo… diesel, choć aut z silnikami wysokoprężnymi w tegorocznym zestawieniu ADAC pojawiło się rekordowo mało, bo tylko 11 modeli. Jedynym autem spalinowym, które zasłużyło w tym roku na najwyższe uznanie ADAC okazało się luksusowe BMW 740d.

Zdaniem przedstawicieli niemieckiego automobilklubu, te wysokie oceny aut elektrycznych to efekt postępu, jakie ta technologia poczyniła w ostatnich latach, m.in. pod względem przydatności do codziennego użytku, zasięgu, a także czasu ładowania czy technologii akumulatorów.

Najlepsza dziesiątka: tylko jeden diesel w czołówce i ani jednego benzyniaka

Wbrew pozorom, nie jest wcale tak, że w czołówce rankingu znalazły się wyłącznie auta najdroższe. Wśród zwycięzców znajdują się modele w cenach od niespełna 60 do ponad 140 tys. euro.

Jakie kryteria muszą spełniać auta, żeby trafić do czołówki rankingu ADAC? Ze względu na to, że ponadprzeciętnie duży udział w ocenie końcowej mają oceny w dziedzinach dotyczących bezpieczeństwa i ekologii, to modele, które wypadają w nich doskonale, mają niemal pewne miejsce w czołówce, nawet jeśli np. oferują nieco niższy komfort czy mniej przestrzeni we wnętrzu od konkurentów, którzy jednak nie są aż tak bezpieczni czy oszczędni.

Dobrym przykładem jest tu Hyundai Ioniq 6., który wyróżnia się wyjątkowo niskim zużyciem energii wynoszącym 15,5 kWh/100 km. W dodatku, dzięki technologii akumulatorów 800 V, model ten można naładować na 400 km jazdy w 20 minut. Auto nie zaliczyło poważnych wpadek w żadnej z kategorii, a oferuje pełną gamę systemów bezpieczeństwa – to cała tajemnica tak wysokiej oceny końcowej.

Oczywiście, jak w przypadku wszystkich tego typu zestawień, należy zawsze pamiętać, że kryteria stosowane przez fachowców tworzących ranking nie zawsze muszą się pokrywać z naszymi osobistymi preferencjami, warto więc wnikliwie je analizować. I tak np. w tegorocznym rankingu słabo wypadła Mazda MX-5, bo obiektywnie rzecz biorąc, oferuje ona umiarkowaną wartość użytkową, średni poziom bezpieczeństwa – ale przecież nie tego ludzie w takich modelach szukają.

Najlepsze auta 2023 według testów ADAC

Niemiecka motoryzacja ma powody do obaw. Wprawdzie na pierwszym miejscu rankingu znalazło się auto niemieckiej marki (elektryczne BMW i7), ale w pierwszej dziesiątce aut niemieckich znalazło się tylko cztery. Tyle samo aut w finałowej dziesiątce ma również koreański Hyundai. Za to tuż za finałową dziesiątką, na miejscu jedenastym, pojawia się pierwsze auto chińskiej marki, elektryczne Nio!

Najgorsze auta 2023 według testów ADAC. Fiat Panda zamyka listę

Ze względu na przyjęte w tym rankingu kryteria (priorytet dla bezpieczeństwa), modele o długim stażu na rynku, takie jak choćby Fiat Panda, które nie mają najnowszych systemów asystujących, są w zasadzie skazane na przegraną.

Takich aut nie ratuje nawet oszczędny i ekologiczny napęd – za deficyty w kwestiach bezpieczeństwa w tegorocznym zestawieniu zdegradowane zostały takie modele jak Dacia Spring Electric czy Renault Twingo Electric.