• NIK zwraca uwagę, że wzrost kosztów CEPiK-u 2.0 o 42 mln zł nie miał uzasadnienia
  • Obecnie nie jest znana data pełnego wdrożenia nowej wersji rejestru pojazdów i kierowców
  • Odkryciem NIK-u jest fakt, że osobą odpowiedzialną w Ministerstwie Cyfryzacji za kontrolę projektu, był... pracownik wykonawcy

Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała sposób, w jaki był wdrażany CEPiK 2.0. To ten sam system, którego część została uruchomiona pod koniec 2017 roku. NIK podkreśla, że spowodowało to liczne utrudnienia dla obywateli i urzędów. Tymczasem CEPiK miał przynieść konkretne korzyści obywatelom, administracji, a także poprawić bezpieczeństwo na drogach.

To właśnie wraz z pełnym wdrożeniem tej bazy danych miały zacząć obowiązywać przepisy dotyczące nowych kierowców oraz ich szkolenia w zakresie bezpiecznej jazdy. Jak dotąd nic z tego nie wyszło, choć nowe regulacje miały wejść w życie najpierw 4 stycznia 2016 roku, później 1 stycznia 2017 roku, a następnie 4 czerwca 2018 roku. Rząd zdecydował już jednak, że i ta data jest nierealna. Nie podano kolejnej, tymczasem wiele firm wydało ogromne pieniądze na przygotowanie ośrodków szkolenia kierowców. Teraz pozostaną one z niewykorzystaną, kosztowną infrastrukturą.

CEPiK 2.0 - ważne daty
CEPiK 2.0 - ważne daty

Nieuzasadnione koszty

Według raportu NIK, CEPiK 2.0 od początku nie był prawidłowo przygotowywany i to zarówno w okresie zarządzania nim przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, jak i gdy odpowiedzialność za niego przejęło Ministerstwo Cyfryzacji. Termin realizacji CEPiK-u jest opóźniony już o ponad dwa lata, a koszty wzrosły o 42 mln zł w stosunku do planowanych 149,9 mln zł. Obecnie wynoszą one już 192,5 mln zł, są zatem wyższe od planowanych aż o 28,4 procent.

Kontrolerzy NIK stwierdzili, że rozpoczynając prace nad CEPiK-iem 2.0, MSW oparło się wyłącznie na ofercie sporządzonej przez Centralny Ośrodek Informatyki (COI), nie przeprowadzając własnych kalkulacji. Na początku 2016 r. minister cyfryzacji, przejmując nadzór nad projektem CEPiK 2.0, wskazała nieprawidłowości i podjęła działania naprawcze. NIK wskazuje jednak, że nie były one w pełni skuteczne. Kontrolerzy zwracają uwagę, że zgoda Ministerstwa Cyfryzacji na przyznanie COI dodatkowych 42 mln zł nie miała uzasadnienia, bo większość prac, na które pieniądze te były przeznaczone, miała być wykonana w ramach wcześniejszego kontraktu.

Bałagan w Centralnym Ośrodku Informatyki

NIK zwróciła też uwagę na zaniedbania wykonawcy CEPiK-u 2.0, który np. nie uwzględnił kwestii jakości tworzonego oprogramowania. Z tego powodu w 2016 r. należało ponownie stworzyć niektóre elementy systemu. W chwili przeprowadzenia kontroli przez NIK we wrześniu 2017 roku stan zaawansowania prac nad kolejnymi funkcjonalnościami CEPiK-u 2.0 (np. nowe e-usługi i Centralna Ewidencja Kierowców) wynosił zaledwie kilka procent. Już wtedy uruchomienie systemu w 2018 roku było zatem nierealne.

CEPiK 2.0 - stopień zaawansowania
CEPiK 2.0 - stopień zaawansowania

Kolejne warte odnotowania uwagi NIK-u to brak należycie przeprowadzonych testów CEPiK-u 2.0, który ma przecież współpracować z systemami PWPW (odpowiada za druki prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego), policji (m.in. sprawdzanie danych pojazdów i kierowców) oraz starostw (np. rejestracje pojazdów, wydawania prawa jazdy). Dowodem tych zaniedbań były kłopoty, jakie pojawiły się po uruchomieniu części CEPiK-u 13 listopada 2017 roku. NIK podkreśla, że skutki uruchomienia Centralnej Ewidencji Pojazdów były następujące:

  • nastąpiło znaczne wydłużenie czasu obsługi sprawy
  • zmniejszyła się liczba realizowanych spraw w porównaniu z okresem przed udostępnieniem CEPiK 2.0
  • niemożliwe było załatwienie niektórych rodzajów spraw
  • w pierwszych dniach funkcjonowania CEPiK 2.0 w części urzędów, szczególnie w dużych miastach, brak było dostępu do systemu

Menedżerowie bez doświadczenia

Na tym jednak zaniedbania się nie kończą. W COI problemem była duża rotacja kadr, w tym kluczowych osób pracujących przy projekcie CEPiK 2.0. W konsekwencji wiele prac wykonywały osoby o niewielkim doświadczeniu zawodowym. Przykładowo, funkcję kierownika projektu w COI pełniło w sumie pięć osób, z których cztery były bez doświadczenia zawodowego związanego z zarządzaniem projektami informatycznymi. Inna ciekawostka to fakt, że osobą odpowiedzialną w Ministerstwie Cyfryzacji za kontrolę stanu realizacji umowy z COI, był... pracownik COI oddelegowany do ministerstwa.

Jakie są pozytywne strony CEPiK-u 2.0? NIK zauważa, że na pewno przydatne okazały się trzy udostępnione obywatelom e-usługi: Sprawdź punkty karne, Historia pojazdu i Bezpieczny autobus, z których często korzystali obywatele.