Wojna w Ukrainie przedłuża się, co zupełnie nie jest na rękę Rosji i jej propagandzie. "Misja specjalna" jest cały czas kuriozalnie tłumaczona, a większość Rosjan cały czas wierzy, że atak na Ukraińców jest potrzebny.

Nie zmienia to jednak faktu, że straty po stronie agresora są duże i potrzebuje on kolejnych poborowych, którzy będą chcieli wyjechać na front. Propaganda stara się więc przekonać ludzi, kusząc łupami wojennymi (żołnierze regularnie grabią domy Ukraińców, zabierając wszystko, co przedstawia jakąś wartość) i zapomogami finansowymi. Jedną z nich jest "ryczałtowy zasiłek dla rodziny zmarłego", zwany wśród Rosjan "pogrzebowym".

Za pieniądze za śmierć żołnierza kupili samochód

W państwowej telewizji pojawił się reportaż, w którym mowa jest o rodzinie zmarłego, która za "pogrzebowe" kupiła... fabrycznie nową Ładę Grantę. Jak powiedzieli nabywcy samochodu, ma to być hołd dla zmarłego syna, który "walczył z faszyzmem podobnie jak jego dziadowie i pradziadowie".

Samochód jest w kolorze białym, ponieważ właśnie o aucie w tym kolorze marzył zmarły żołnierz. Kamery telewizji towarzyszą właścicielom nowego auta w pierwszej podróży, która wiodła na cmentarz, gdzie pochowany został ich poległy w walkach syn.

Nowe Łady bardzo okrojone

Warto przypomnieć, że choć pokazana Łada jest nowa, to jej wyposażenie zostało mocno okrojone ze względu na sankcje nałożone przez zachód i wycofanie się zachodnich firm. Samochody produkowane w Rosji mają kilku testów zderzeniowych, które były obowiązkowe do tej pory, uproszczono m.in. fotele czy kolumnę kierowniczą, a na wyposażeniu brakuje np. systemu ABS.