Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, Ministerstwo planuje zmniejszenie tych wymagań. Obecnie zgodnie z "lex deweloper", na każde mieszkanie powinno przypadać od co najmniej jednego do 1,5 miejsca parkingowego. Nowe regulacje pozwolą, według szacunków Ministerstwa, wybudować o 30 tys. mieszkań więcej, niż przy aktualnych zapisach. Zmiany mają na celu odblokowanie inwestycji, które zostały zahamowane przez wprowadzenie nowych wytycznych, czy to z powodu opłacalności, czy ograniczeń technicznych.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Ustawa działała nieco ponad pół roku

"Lex deweloper" jest ustawą deregulacyjną, która weszła w życie w maju 2023 r. Jej celem było z jednej strony likwidowanie "zbędnych barier administracyjnych i prawnych", a z drugiej wprowadzanie nowych wymogów dotyczących inwestycji mieszkaniowych. Ustawa dawała deweloperom możliwość budowy osiedli wbrew zapisom studium zagospodarowania przestrzennego, co miało na celu "ożywienie" dzielnic biurowych poprzez wykorzystanie terenów po starych centrach handlowych i biurowcach.

Deweloperzy od początku nie chcieli wymogu dotyczącego parkingów

Jednak najwięcej kontrowersji wzbudził zapis ustawy dotyczący minimalnej liczby miejsc parkingowych w nowych inwestycjach mieszkaniowych. Nowe przepisy wprowadziły wymóg budowy przynajmniej jednego miejsca parkingowego na jedno mieszkanie dla inwestycji w strefie śródmiejskiej, a poza nią, aż półtora miejsca. Przed zmianami o tym, ile miejsc ma powstać w danej inwestycji, decydowały samorządy po konsultacjach z deweloperami.

Deweloperzy twierdzą, że to zwiększyło koszt budowy. Maciej Wandzel, prezes Soho Development, cytowany przez "Rzeczpospolitą", twierdził, że jedna kondygnacja parkingu stanowi od 12 do 13 proc. kosztów przeciętnego siedmiokondygnacyjnego budynku. To oznacza, że koszt jednego miejsca to ok. 70 tys. zł. Miejsca te sprzedawane są po 35-40 tys. zł, a reszta dokładana jest do ceny mieszkania.