• Od 7 lipca 2024 każdy nowy samochód sprzedawany w UE musi mieć czarną skrzynkę
  • Moduł EDR (Event Data Recorder) w samochodach będzie rejestrował dane umożliwiające odtworzenie wypadku
  • Już teraz nowe samochody często są wyposażone w czarną skrzynkę

O czarnych skrzynkach słyszy się z reguły w kontekście samolotów i katastrof. Mają one za zadanie odtworzyć ostatnie godziny lotu. To samo zadanie będzie miała czarna skrzynka w autach (moduł EDR — Event Data Recorder), która od 7 lipca 2024 r. będzie obowiązkowym wyposażeniem każdego nowego samochodu w Unii Europejskiej. Nie będzie jednak rejestrować kilku godzin, a jedynie sekundy.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Co więcej, już teraz wiele aut oferowanych w salonach ma to urządzenie, ponieważ od 6 lipca 2022 r. każdy nowo homologowany samochód, czyli auto debiutujące na rynku, musi być wyposażone w czarną skrzynkę.

Data 7 lipca br. dotyczy wszystkich nowych aut osobowych, natomiast dla pojazdów kategorii M2, M3, N2 i N3 (m.in. ciężarówki i autobusy) będzie to element obowiązkowy od 7 stycznia 2026 r., a dla wszystkich innych pojazdów od 7 stycznia 2029 r.

Czarna skrzynka zapisze sytuację do 5 sekund przed wypadkiem

Jak już wspomnieliśmy, samochodowa czarna skrzynka ma takie samo zadanie, jak w samolotach, ale zapisanych danych będzie zdecydowanie mniej. Moduł EDR będzie stale rejestrował parametry pojazdu w pętli, czyli nadpisywał stare dane nowymi (jak nagrania w kamerach samochodowych). W pamięci zapisywać się będą informacje na 5 sekund przed impulsem, wywołującym zapis danych i 300 milisekund po nim. Impulsem jest kolizja, a konkretniej m.in. wystrzał poduszek powietrznych, uruchomienie napinaczy pasów, czy natychmiastowa utrata prędkości (co najmniej 8 km/h w czasie 150 milisekund).

Poduszka powietrzna Foto: Mariyka Herman / Shutterstock
Poduszka powietrzna

Samochodowa czarna skrzynka — co nam powie?

Moduł EDR jest zainstalowany bezpośrednio w systemie obsługującym poduszki powietrzne (zwanym ACM) i współpracuje razem z nim. Dzięki temu ma on dostęp do wszystkich niezbędnych informacji i sygnałów przetwarzanych przez czujniki auta. Z samochodowej czarnej skrzynki można odczytać m.in.:

  • procentowy stopień otwarcia przepustnicy (wciśnięcia pedału przyspieszenia),
  • prędkość pojazdu w zakresie od 0 do 250 km/h,
  • prędkość obrotowa silnika,
  • procentowy wskaźnik wciśnięcia hamulca,
  • stan układu ABS (włączony/wyłączony),
  • działanie systemu ESP,
  • kąt skrętu kierownicy,
  • ruchy kierownicą,
  • przyspieszenia wzdłużne i poprzeczne w czasie kolizji,
  • kąt przechyłu pojazdu,
  • stan pasów bezpieczeństwa (zapięte/niezapięte),
  • stan napinaczy pasów
  • aktywację poduszek powietrznych,
  • stan kontrolki systemu pomiaru ciśnienia powietrza w oponach (TPMS),
  • działanie tempomatu,
  • stan aktywnych systemów wspomagania kierowcy.

Nie każdy odczyta dane z czarnej skrzynki

Dane w czarnej skrzynce są przechowywane jedynie w tym module, co oznacza, że nie są nigdzie wysyłane, a żeby je odczytać, trzeba się fizycznie połączyć z samochodem. Do tego jednak nie wystarczy jedynie złącze OBD, a raczej potrzebne są narzędzia serwisu danej marki, choć już za pomocą złącza OBD może istnieć szansa wyczytania cząstkowych danych o ostatnich sekundach auta. Są one jednak zbyt ogólne, by w przygarażowych warunkach odtworzyć wypadek.

Bosch CDR Foto: Crash Data Group
Bosch CDR

O odczytanie danych z EDR może natomiast wystąpić prokurator, badający sprawę wypadku drogowego. Dane takie mogą też zostać przekazane podmiotom zajmującym się bezpieczeństwem w ruchu drogowym, by wykorzystać je do statystyk. Będą przy tym całkowicie anonimowe.