- W Polsce obecnie funkcjonuje 58 odcinkowych pomiarów prędkości (OPP) - najwięcej w woj. mazowieckim (16)
- Wciąż są województwa w naszym kraju, w których nie zainstalowano takich zestawów, np. zachodniopomorskie, wielkopolskie i kujawsko-pomorskie
- Sieć dróg objętych automatycznym pomiarem średniej prędkości przejazdu liczy w Polsce ok. 200 km. Po rozbudowie OPP będą kontrolować ok. 400 km dróg w kraju
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Od siedmiu lat w Polsce działają odcinkowe pomiary prędkości (pierwsze zestawy kontrolowały drogi już w 2015 r.), które znajdują się pod kontrolą Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Najwięcej urządzeń zainstalowano w woj. mazowieckim (16), a najmniej (2) w sześciu województwach: dolnośląskim, małopolskim, opolskim, podlaskim, pomorskim i świętokrzyskim. Ponadto nadal są białe plamy na mapie fotoradarów OPP - nie zainstalowano ich na terenie trzech województw: kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Wkrótce jednak to się zmieni.
Nowe fotoradary wiele potrafią - kilka pasów ruchu, identyfikacja kierowcy
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) wybrało wykonawcę w przetargu na zakup i montaż 39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce. Przy drogach pojawią się zestawy Unicam Velocity 3, które będą rejestrować naruszenia na kilku pasach ruchu, identyfikować pojazdy, rejestrować wizerunek sprawcy bez względu na warunki pogodowe. Zostaną zainstalowane aż przy 200 km odcinków dróg w 13 województwach. Wbrew pozorom nie będą to jednak tylko drogi wojewódzkie czy powiatowe, ale także wyższych kategorii.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Julia Langa z Yanosika wyjaśnia: "Nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się zarówno na autostradach A1, A2 oraz A4, jak i na drogach ekspresowych, wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Szacując datę montażu urządzeń, można przyjąć, że pojawią się na polskich drogach już w przyszłym roku, pod koniec lata. Oczywiście Yanosik będzie informował wszystkich kierowców o nowych OPP, gdy tylko zostaną uruchomione”.
Koniec białych plam na mapie fotoradarów
Lista planowanych lokalizacji jest już znana. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to z mapy fotoradarów znikną białe plamy. Zestawy OPP planowane są także w województwach kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i zachodniopomorskim.
"Najwięcej odcinkowych pomiarów prędkości zostanie zamontowanych w przyszłym roku, w województwach podkarpackim i łódzkim – przybędzie tam aż pięć nowych urządzeń kontrolujących prędkość. Największym sukcesem będzie jednak montaż OPP w województwach wielkopolskim, zachodniopomorskim oraz kujawsko-pomorskim, w których aktualnie nie ma żadnego takiego urządzenia. W przyszłym roku te obszary wzbogacą się o trzy nowe OPP w woj. kujawsko-pomorskim, 2 w wielkopolskim oraz 2 w zachodniopomorskim” – dodaje Julia Langa.
Wbrew pozorom lista lokalizacji może się jeszcze zmienić. CANARD zastrzega w jednym z najnowszych komunikatów prasowych, iż wciąż pod uwagę brana jest lista rezerwowa. "Jeśli montaż urządzeń w którejś lokalizacji z listy podstawowej nie będzie możliwy, wykorzystana zostanie lokalizacja z listy rezerwowej” – czytamy w informacji dla mediów.
Bez względu jednak na lokalizację kara będzie ta sama. Zgodnie z nowym taryfikatorem szybka jazda sporo kosztuje. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości w zakresie od kilku do 30 km/h oznacza mandaty w wysokości od 50 zł do 400 zł. Powyżej 30 km/h stawki rosną już znacząco — od 800 zł do 2,5 tys. zł (w przypadku jazdy powyżej 70 km/h ponad limit).