O poranku Mohammed Ben Sulayem - doświadczony kierowca, a jednocześnie Wiceprezes FIA i Prezes Klubu Automobilowo-Turystycznego Zjednoczonych Emiratów Arabskich - skierował przód Nissana GT-R w stronę góry Jebel Hafeet. Szosa prowadząca na Jebel Hafeet znajduje się przedmieściach Al Ain Abu Zabi. Trasa wznosi się na wysokość 1219 metrów i ma 22 zakręty. Droga składa się z trzech pasów ruchu - dwa prowadzą pod górę, a jeden w dół.

Przed ruszeniem z miejsca kierowca ustawił elektronikę na tryb maksymalnego przyspieszenia. Chwilę później za pośrednictwem podwójnego sprzęgła Mohammed Ben Sulayem skierował 485 KM do stałego napędu na cztery koła. Nissan wystrzelił z miejsca. Po pokonaniu 22 zakrętów i 7 kilometrów, Ben Sulayem przekroczył linię mety, ustanawiając pierwszy oficjalny czas podjazdu górską drogą, wynoszący 3 minuty i 39,008 sekundy.

Niezła zabawa - krzyknął Sulayem po skończonej jeździe. Od pewnego czasu śledziłem prace nad budową modelu GT-R i uważam, że podjazd pod Jebel Hafeet po raz pierwszy z oficjalną rejestracją czasu doskonale wpisuje się w klimat regionalnej premiery modelu, który moim zdaniem jest jednym z najbardziej udanych samochodów wyczynowych w historii. Zgodnie z założeniami konstruktorów, to rzeczywiście supersamochód dla każdego, zawsze i wszędzie. Podobne wyścigi podjazdowe na czas są bardzo popularne praktycznie odkąd istnieje motoryzacja - zwłaszcza w Europie. Kiedy Nissan ustanowił nowy rekordowy czas na Nordschliefe toru Nürburgring, od razu wpadliśmy na pomysł, że warto byłoby zorganizować coś podobnego w naszym regionie. I jak się okazało, pomysł był dobry - dodał Sulayem.

Pozwolenie na tymczasowe zamknięcie drogi zostało wydane przez władze Abu Zabi. Odcinek trasy był monitorowany przez przedstawicieli Klubu Automobilowo-Turystycznego ZEA zgodnie ze standardami bezpieczeństwa Fédération Internationale de l'Automobile (FIA). Oficjalne mierzenie czasu przejazdu także odbyło się według regionalnych standardów FIA.