Przez lata ukończono budowę nowego mostu na Wiśle, wybudowano tunel pod Ursynowem, a realizacja Wschodniej Obwodnicy Warszawy (WOW) nawet nie ruszyła. To 14-kilometrowy odcinek podzielony na dwa fragmenty, biegnący od węzła Drewnica na skrzyżowaniu z trasą S8 do węzła Warszawa Wschód (dawniej Zakręt) znajdującym się w pobliżu autostrady A2.

Brak tego fragmentu powoduje, że kierowcy poruszają się drogami wojewódzkimi 631, 637, 638 oraz ulicami Wesołej lub wybierają najmocniej obciążoną i zakorkowaną północno-zachodnią część obwodnicy Warszawy z mostem Grota Roweckiego i odcinkiem na wysokości Powązek.

Obwodnica Warszawy bez wschodniej części Foto: GDDKiA
Obwodnica Warszawy bez wschodniej części

Wschodnia Obwodnica Warszawy — co dalej?

Przebieg trasy WOW od początku budzi kontrowersje i wywołuje spory. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przypominała, że już w lipcu 2015 r. złożyła wniosek do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Warszawie o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla dwóch odcinków S17 WOW, Drewnica – Ząbki oraz Ząbki – Warszawa Wschód. W maju 2018 r. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska (GDOŚ) przekazał postępowanie do RDOŚ w Białymstoku, który wydał decyzje w grudniu 2018 r.

Następnie, w lutym 2021 r., GDOŚ je uchylił. Różne podmioty zaskarżyły te decyzje do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie, który również je uchylił (24 sierpnia 2021 r. dla pierwszego odcinka i 19 stycznia 2022 r. dla drugiego). Sprawa trafiła dalej, do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA). To niczego nie wyjaśniło, ponieważ NSA uchylił wyrok i skierował do ponownego rozpatrzenia przez WSA.

Ten 20 października 2023 r. uchylił zaskarżoną decyzję. GDOŚ ponownie będzie musiał rozstrzygnąć, czy RDOŚ w Białymstoku był organem właściwym do wydania decyzji środowiskowej.

Wyrok dotyczy krótszego odcinka S17 Drewnica – Ząbki i jest nieprawomocny, więc strony mogą jeszcze wnieść skargi kasacyjne do NSA. Dla drugiego fragmentu Ząbki – Warszawa Wschód rozprawa z 10 listopada została odroczona, nowego terminu jeszcze nie wskazano.

Nie trzeba być ekspertem, żeby stwierdzić, że upłynie jeszcze bardzo dużo czasu, zanim cokolwiek się zmieni i GDDKiA będzie mogła ruszyć z tą potrzebną inwestycją drogową.