• Kierowanie pojazdem bez odpowiedniego bądź żadnego prawa jazdy to tylko wykroczenie
  • Kierowanie autem wbrew sądowemu zakazowi to przestępstwo, za które grozi do 5 lat więzienia
  • Zakaz kierowania pojazdami sąd może nałożyć nie tylko za przestępstwo, ale i za wykroczenie

Nie pomogła deklaracja skruchy i wewnętrznej przemiany. Warszawski Sąd Okręgowy skazał prawomocnie Froga na 1,5 roku więzienia, dodając do tego kolejny – tym razem 8-letni – zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. To kara być może nie mniej dotkliwa niż półtora roku izolacji – Robert N., poza tym że jest pasjonatem motoryzacji, prowadzi też wypożyczalnię samochodów.

Ostra jazda? To tylko wykroczenia!

Wszystkie wyczyny warszawskiego Froga (pseudonim kierowcy), które uczyniły go sławnym już w 2014 roku, to tylko wykroczenia. Przypomnijmy tylko, że Frog wielokrotnie urządzał sobie „pojeżdżawki” m.in. po stolicy – jeździł bardzo szybko w ruchu ulicznym, niebezpiecznie wyprzedzał inne samochody, kręcił „bączki”, a swoje przejazdy nagrywał i chwalił się nimi w internecie, jednocześnie szydząc z bezradności policji. Jako że na biednego nie trafiło, groźba mandatu czy choćby grzywny (maksymalna grzywna za wykroczeniem lub zbieg wykroczeń to 5 tys. zł) nie była dla niego środkiem odstraszającym. Ostatecznie organy ścigania w toku „rozpracowywania” Froga ustaliły jego prawdziwe imię i nazwisko, a jednym z dowodów w sprawie było nagranie, którym sam Frog chwalił się na YouTube.

Co można takiemu zrobić? Niepoprawnego kierowcę można wysłać na egzamin sprawdzający, sąd orzekający w sprawie o wykroczenie może nałożyć karę zakazu prowadzenia pojazdów – maksymalnie na 3 lata. Grzywna – to wspomniane już 5 tys. zł. Dochodzi kara aresztu – do 30 dni. By uczynić odpowiedzialność za wyczyny Froga bardziej uciążliwą, jego przejazdy „podzielono” na odcinki – za wykroczenia popełnione w jednej dzielnicy odpowiadał przed różnymi sądami właściwymi dla poszczególnych dzielnic Warszawy, a sądy nakładały za popełnione wykroczenia i grzywny, i m.in. zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, które kończyły się w różnych momentach 2019 roku. Tymczasem Frog już w 2018 roku w imponujący sposób, nieosiągalny dla niejednego zawodowego kierowcy SOP-u, kręcił bączki na parkingu pod jednym z hipermarketów, a nagrania były wrzucane do sieci. Podczas jednej z przejażdżek wpadł – został zatrzymany, zapewne nieprzypadkowo, przez patrol policji za kierownicą Porsche.

Ostra jazda: od wykroczenia do przestępstwa

O ile w przypadku samego kierowania bez prawa jazdy odpowiedniej kategorii można się wykpić mandatem w wysokości 300 zł, a w przypadku kierowania samochodem czy motocyklem bez jakiegokolwiek prawa jazdy – mandatem 500-złotowym (oczywiście w przypadku niezręcznej rozmowy z policjantem sprawa może trafić do sądu, a wówczas maksymalna grzywna to 5 tys. zł), to już kierowanie wbrew sądowemu zakazowi jest przestępstwem. I właśnie o takie przestępstwo (z art. 244 Kodeksu karnego) został oskarżony Frog. Grozi za to do 5 lat więzienia, choć sąd pierwszej instancji nie był aż tak surowy: orzekł 1,5 roku więzienia, przedłużając jednocześnie Frogowi zakaz prowadzenia pojazdów. W apelacji oskarżony przyrzekał, że czuje skruchę i deklarował, że już się zmienił oraz że nie jest bandytą (wcześniej dobrowolnie proponował przyjęcie kary grzywny 10 tys. zł). Sąd II instancji się nie ugiął, stwierdzając, że okoliczności łagodzące i tak zostały wzięte pod uwagę. Frog pójdzie do więzienia na 1,5 roku, oprócz tego ma zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów mechanicznych przez okres 8 lat.

Jazda bez prawka – to nie zawsze to samo!

Warto wiedzieć, że obecnie przepisy przewidują trzy (a tak naprawdę cztery) różne warianty kierowania pojazdem bez uprawnień. To, po pierwsze, jazda bez odpowiedniego prawa jazdy, gdy nigdy go nie mieliśmy (Panie władzo, nie wiedziałem, że nie mogę jechać takim motocyklem!) – jest to wykroczenie zagrożone mandatem lub grzywną oraz, ewentualnie, regresem ubezpieczeniowym, jeśli spowodujemy jakieś szkody; po drugie, jazda po utracie prawa jazdy – to już przestępstwo, które zagrożone jest karą do 2 lat więzienia. Ma ono miejsce wtedy, gdy straciliśmy prawo jazdy (uprawnienia) np. za punkty karne, gdy nie zdaliśmy egzaminu sprawdzającego, na który wysłał nas starosta, a dalej jeździmy.

Po trzecie, przestępstwem (zagrożonym najwyższą karą w tej kategorii przestępstw) jest kierowanie pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów – to wspomniany wyżej art. 244 Kodeksu karnego, który przewiduje nawet 5 lat więzienia za to przestępstwo.

A gdy prawko zatrzymane, a uprawnienia nie cofnięte?

Zatrzymanie prawa jazdy za prędkość Foto: Auto Świat
Zatrzymanie prawa jazdy za prędkość

Co do kierowania pomimo czasowego zatrzymania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h, to jest to wykroczenie, które wiąże się z automatycznym przedłużeniem zatrzymania prawa jazdy o kolejne 3 miesiące. Dopiero za kolejnym razem tracimy uprawnienia, a co grozi za dalsze uparte siadanie za kółko – już wiecie.