Wygrał je w Toto Lotka - jako jeden z dwóch trafił szóstkę.
Opisywany przeze mnie samochód to Opel Rekord C Coupe 6L. Pochodzi on z 1967 roku. Od 1971 roku jest w posiadaniu jednej Krakowskiej rodziny. Obecny właściciel odziedziczył Opla po ojcu…
Po wspomnianej wygranej w toto lotka, tata właściciela kupił go w Warszawie i jeździł nim na co dzień do 1995 roku.
Sytuacja materialna w rodzinie Pana Zbigniewa bardzo się poprawiła, mógł On sobie pozwolić na odrobinę motoryzacyjnego szaleństwa. Posiadał wprawdzie przed wygraną Mikrusa jednak po zakupie Opla przez ojca - syn sprzedał Mikrusa i dostał Renault Dauphine. Nazywał go zdrobniale "dupinka", użytkował ją dwa lata. Po tym czasie wymienił Dauphine na Renault 10 Major.
Tym samochodem z kolei jeździł około pół roku, po czym kupił sobie Forda Capri z automatyczną skrzynią biegów oraz z silnikiem 1700 cm3 (ZDJĘCIE) - podczas wywiadu widać było błysk w oczach, uśmiech na twarzy i wiadomo było … takie Capri to jest to co tygryski lubią najbardziej.
To część historii, powróćmy jednak do Opla.
Ogólny stan jest naprawdę bardzo dobry, ma gdzieniegdzie porobione zaprawki lecz były robione z głową i nie rzucają się w oczy. Jak się jeździ takim samochodem? Niesamowicie komfortowo i dynamicznie. Silnik ma pojemność 2300 cm3, moc ok. 120 KM, sześć cylindrów w rzędzie - uwierzcie mi na słowo, nie jednego kozaka w BeEmWu by pogonił.
Podczas jazdy słychać przyjemne dla ucha buczenie silnika. Nie jest to standardowy motor napędzający Opla, ponieważ w standardzie były montowane silniki o pojemności 1500 cm3 oraz 1700 cm3. Tego modelu z silnikiem 2300 wyprodukowano tylko 9200 sztuk. Samochód jest w 100% oryginalny, podobnie jak Ford Taunus opisywany niedawno.
Opel Rekord C był wyprodukowany w 1.276.681 sztukach. Okazał się hitem sprzedażowym w latach produkcji. Był przestronny, niezawodny i po prostu ładny. Był nową konstrukcją. Nie przypominał w niczym poprzednika (Rekord B). Występował w 2 i 4 drzwiowym sedanie, kombi, coupe, cabrio, małym dostawczaku i krótkiej wersji taxi która miała dłuższy rozstaw osi.
Nie będę się już więcej rozpisywał - oglądajcie zdjęcia - czy to nie jest śliczne auto ?
Tekst: Paweł Barszcz "szczubar", Zdjęcia: Patryk Mysiak - www.patrykmysiak.pl