Produkcja modeli Adam i Karl oraz kabrioletu Cascada zakończy się w 2019 roku – poinformował Opel. Upuszczenie gamy modelowej ma poprawić wydajność i pomoże sprostać trudniejszym limitom emisji CO2 – dodał Opel. Prawdziwym powodem jest raczej niskie zainteresowanie klientów tymi autami. Według JATO Dynamics, Opel od początku roku do końca sierpnia sprzedał w całej Europie 32 825 sztuk modelu Karl, 25 490 modeli Adam i tylko 1569 egzemplarzy Cascady. Dla porównania, Corsa w tym czasie znalazła 142 531 właścicieli.

Karl jest importowany z fabryki General Motors w Changwon w Korei Południowej. Adam jest budowany w Eisenach w Niemczech, a Cascada produkowana w Polskiej fabryce Opla w Gliwicach. Niestety, Niemcy nie poinformowali, jaki los czeka fabryki, z których wyjeżdżały wspomniane modele. Ich przyszłość może być zagrożona, ponieważ na razie Opel nie planuje wprowadzenia w zamian nowych modeli.

W tym momencie kluczowe dla producenta będą premiery kolejnych generacji znany już modeli: Corsy, Mokki X SUV i vana Vivaro.

Corsa z konwencjonalnymi silnikami trafi do sprzedaży w przyszłym roku. Wersja elektryczna wejdzie do oferty rok później, chociaż klienci będą mogli zamówić ją jeszcze w lecie. Następca Vivaro pojawi się natomiast w 2019 roku.

Z kolei następca Mokki X trafi do sprzedaży w 2020 roku. Będzie sprzedawany wraz z małym SUV-em Crossland X. Przewiduje się, że Mokka X zmieni się diametralnie, wszystko po to, aby  bardziej rozróżnić oba modele. Opel chce, aby SUV-y stanowiły 40 proc. sprzedaży do 2021 r. Teraz ten segment stanowi 25 procent sprzedaży.