Rynek samochodów osobowych jest dziś jak dżungla — mnogość marek i modeli potrafi przytłoczyć, ale niełatwo znaleźć samochód, który rzeczywiście się wyróżnia. Subaru Crosstrek to właśnie taki przypadek. To samochód, który udowadnia, że mały SUV nie musi być kompromisem — może być zarówno praktyczny w codziennej jeździe po mieście, jak i angażujący w prowadzeniu. Z pozoru łączy cechy sprzeczne: jest mały, ale przestronny; miejski, ale gotowy zjechać z asfaltu; bogato wyposażony, a jednak w rozsądnej cenie.
Zaprojektowany z myślą o kierowcy
Za kierownicą Crosstreka pierwsze co poczujecie, to jego dynamiczny charakter. Pod maską pracuje dwulitrowy silnik typu bokser — konstrukcja, która nie tylko brzmi wyjątkowo, ale też pozwala na bardzo niskie osadzenie jednostki napędowej. W praktyce oznacza to świetny rozkład masy i nisko położony środek ciężkości. Efekt? Mimo aż 22 centymetrów prześwitu, Crosstrek prowadzi się pewnie i naturalnie, nawet gdy pozwolicie sobie na odrobinę więcej w zakrętach.
Dopełnieniem tej charakterystyki jest symetryczny napęd na wszystkie koła S-AWD. To nie jest zwykły układ, który dołącza się tylko wtedy, gdy komputer uzna to za konieczne. Tutaj napęd działa stale, a moment obrotowy rozdzielany jest płynnie, zależnie od warunków. Dzięki temu Crosstrek daje poczucie pełnej kontroli — zarówno na suchym asfalcie, jak i na śliskiej, nieprzewidywalnej nawierzchni. To auto, które nie boi się wyzwań.
Wysoki prześwit to kolejna cecha, która sprawia, że Crosstrek wyróżnia się na tle konkurencji. W połączeniu z napędem S-AWD i trybami systemu X-MODE (inteligentnym i sportowym), Crosstrek radzi sobie tam, gdzie inne crossovery muszą się poddać. Drogi gruntowe, błoto, śnieg, strome podjazdy? Dla tego Subaru to codzienność. Sam przekonałem się, że Crosstrek potrafi zaskoczyć nawet kierowców "pełnoprawnych" terenówek — i robi to z lekkością, która budzi szacunek.
Mały, a jednak przestronny
Na pierwszy rzut oka Crosstrek to kompaktowy crossover, ale wystarczy otworzyć drzwi, by przekonać się, jak sprytnie zaprojektowano wnętrze. Ergonomiczne rozplanowanie kabiny sprawia, że zarówno z przodu, jak i z tyłu nie brakuje miejsca. Pozycja za kierownicą jest naturalna, a widoczność — doskonała, niezależnie od tego, czy manewrujemy w miejskim korku, czy pokonujemy górskie serpentyny.
Bagażnik o pojemności 315 litrów spokojnie wystarcza na codzienne potrzeby. Po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń rośnie do 1314 litrów — i co ważne, dostęp do niej jest bardzo wygodny. Crosstrek bez problemu pomieści narty, snowboard czy rower. To idealny wybór dla tych, którzy w tygodniu cenią kompaktowe wymiary, a w weekend nie chcą rezygnować z przygód.
Komfort i technologia klasy premium
Wnętrze Crosstreka od razu daje poczucie równowagi między tradycją a nowoczesnością. Centralnym punktem jest pionowy ekran o przekątnej 11,6 cala, przez który obsługujemy większość funkcji auta. Obok niego — klasyczne zegary z czytelnymi wskazówkami i niewielkim wyświetlaczem informacyjnym. To rozwiązanie pokazuje, że Subaru nie ulega chwilowym modom, na pierwszym miejscu stawiając ergonomię.
Podobnie jest z obsługą klimatyzacji — główne ustawienia przeniesiono na ekran, ale panel klimatyzacji jest zawsze widoczny na dole. Dzięki temu obsługa jest intuicyjna, a podczas jazdy nie trzeba szukać najważniejszych funkcji w gąszczu menu. Do tego — fizyczne przyciski regulacji temperatury, które doceni każdy, kto ceni szybki dostęp do podstawowych ustawień.
Na liście wyposażenia znajdziemy systemy, które jeszcze niedawno były domeną marek premium: pakiet EyeSight z adaptacyjnym tempomatem, asystentem pasa ruchu, monitorowaniem martwego pola czy systemem kamer ułatwiających parkowanie. To rozwiązania, które realnie zwiększają komfort i bezpieczeństwo — i sprawiają, że czujemy się w tym aucie po prostu pewnie.
Cały kokpit sprawia solidne wrażenie. Materiały są przyjemne w dotyku, a spasowanie elementów stoi na poziomie, którego wymagamy od auta tej klasy. System multimedialny oferuje pełną łączność bezprzewodową z Android Auto i Apple CarPlay, a układ graficzny menu pozwala dopasować wyświetlane treści do indywidualnych potrzeb kierowcy. Rozwiązania te sprawiają, że wnętrze Crosstreka jest praktyczne i funkcjonalne, a przy tym nieprzesadnie skomplikowane.
Crossover z duszą hothatcha
Największym zaskoczeniem w Subaru Crosstrek okazuje się jego prowadzenie. Na papierze to po prostu miejski SUV z wyższym prześwitem, ale w praktyce — crossover, który potrafi dostarczyć emocji porównywalnych ze sportowymi hatchbackami. Zawieszenie zestrojono tak, by nawet na krętych, zaśnieżonych drogach prowadził się pewnie i stabilnie, a układ kierowniczy pozwala precyzyjnie wyczuć auto w każdych warunkach — czy to na suchym asfalcie, czy na śliskiej, zimowej nawierzchni.
Nie bez powodu mówi się o nim "hothatch na szczudłach". Crosstrek świetnie się prowadzi po mieście, ale prawdziwy charakter pokazuje, gdy droga zaczyna wić się pod górę. Auto bez wahania zjeżdża z utwardzonych tras, trzyma się drogi jak przyklejony i daje kierowcy poczucie pełnej kontroli. To samochód, które nie boi się wyzwań — idealny kompan dla tych, którzy lubią czasem skręcić tam, gdzie kończy się cywilizacja.
Wnioski? Subaru Crosstrek to samochód, który łączy w sobie wiele światów. Nie jest to ani typowe auto sportowe, ani pełnoprawna terenówka — a jednak, ma w sobie zalety obu tych światów. Crosstrek to samochód, który po prostu robi swoje — i robi to naprawdę dobrze.