- Od 2 lutego 2022 r. rusza obowiązek odnotowywania faktu przejazdu przez granicę w przypadku międzynarodowego transportu towarów
- Najnowsze tachografy automatycznie zapisują fakt przejazdu z jednego kraju do drugiego, w pozostałych tachografach elektronicznych trzeba to zrobić manualnie
- W ocenie Inspekcji Transportu Drogowego (ITD) czas potrzebny na wprowadzenie odpowiednich symboli państw wynosi od 30 sekund do ok. minuty
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
O Pakiecie Mobilności mówi się przede wszystkim w świecie związanym z transportem towarów. Wszystko dlatego, że pod tą nazwą kryje się szereg zmian przepisów, które mają regulować transport drogowy w ramach Unii Europejskiej. Część zasad, głównie tych dotyczących czasu jazdy i odpoczynku kierowców, obowiązuje już od sierpnia 2020 r.
Obowiązek odnotowania faktu przekroczenia granicy
Teraz, od 2 lutego 2022 r., do już wprowadzonych zmian dochodzi obowiązek odnotowywania faktu przejazdu przez granicę. Mowa o transporcie towarów w ruchu międzynarodowym wykonywany samochodami o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) powyżej 3,5 tony. I właśnie w tym część osób związanych z branżą transportową upatruje potencjalnych problemów. Wszystko dlatego, że tylko tachografy najnowszej generacji automatycznie odnotowują fakt przekroczenia granicy. W pozostałych tachografach elektronicznych kierowca musi sam wprowadzić symbol kraju, z którego wyjeżdża, a następnie symbol państwa, do którego wjechał.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Całą ww. procedurę trzeba przeprowadzić na granicy lub na najbliższym parkingu już po jej przekroczeniu. Zdaniem samych zainteresowanych miałoby to doprowadzić do zablokowania przez kierowców ciężarówek przygranicznych parkingów, a częściowo może nawet tras, które do nich prowadzą. Może bowiem okazać się, że przy okazji postoju wymuszonego koniecznością wprowadzenia symboli państw, wielu kierujących ciężarówkami zdecyduje się także na odbiór obowiązkowej przerwy w jeździe.
ITD: czas wprowadzenia odpowiednich symboli państw wynosi od ok. 30 sekund do minuty
Jak dowiedzieliśmy się podczas rozmowy z Inspekcją Transportu Drogowego (ITD), problem jest wyolbrzymiany, a sama szansa zablokowania parkingów i tras dojazdowych jest niewielka. Praktycznie nie ma już aut z analogowymi tachografami, które wymagały wyjęcia tarczki, na której kierowca musiałby odnotować fakt przekroczenia granicy, co faktycznie mogłoby wiązać się z wydłużeniem postoju. W elektronicznych urządzeniach wystarczy z poziomu menu przejść do odpowiedniej opcji, a cały proces zajmuje ok. 30 sekund, maksymalnie minutę. Co więcej, trudno przyjąć, że gross kierowców będzie tak planowała jazdę, aby czas odpoczynku wypadał akurat na parkingu tuż po przekroczeniu granicy.
Licencja na przewóz drogowy i tachografy w przypadku aut o DMC od 2,5 do 3,5 tony
Kolejne zmiany dotkną już tych przedsiębiorców, którzy w ruchu międzynarodowym przewożą towary samochodami o DMC od 2,5 do 3,5 tony. Od 21 maja br. będą oni musieli posiadać licencję na przewóz drogowy, obejmie ich również wymóg zabezpieczenia finansowego: 1800 euro na pierwszy pojazd i 900 euro na każdy kolejny. O licencję w myśl unijnego rozporządzenia można będzie starać się od 21 lutego br., ale ostateczny kształt krajowej ustawy, która będzie tę kwestię regulowała, jeszcze nie został doprecyzowany i czeka na przyjęcie przez polski parlament.
Jeszcze trochę czasu minie także do momentu, w którym auta o DMC od 2,5 do 3,5 t wożące towary w ruchu międzynarodowym będą musiały mieć zainstalowane tachografy. Obowiązek ten zacznie obowiązywać 1 lipca 2026 r. Do tego czasu w powszechnym użyciu będą już smart tachografy, które automatycznie zarejestrują fakt przekroczenia granicy.