• Od 16 do 18 marca policja skonfiskowała 60 samochodów kierowcom prowadzącym pod wpływem alkoholu
  • Nowe przepisy umożliwiają konfiskatę aut nietrzeźwym kierowcom, chociaż brakuje aktów wykonawczych dotyczących tej kary
  • Marek Konkolewski, były policjant, komentuje, że nowe przepisy budzą zastrzeżenia, ale mogą mieć efekt profilaktyczny

14 marca 2024 r. weszły w życie przepisy umożliwiające konfiskatę aut nietrzeźwym kierowcom. Nie ma jednak aktów wykonawczych dotyczących nakładania tej kary. Mimo wszystko prawo obowiązuje, a samochody są odbierane pijanym kierowcom. W poniedziałek Komenda Główna Policji przekazała PAP, że od 16 do 18 marca skonfiskowała 60 samochodów kierowcom, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu.

Konkolewski: czy prawo jest skuteczne, dowiemy się za kilka miesięcy

Nowe przepisy dot. zatrzymania pojazdów nietrzeźwych kierowców są ważnym instrumentem prawnym. Natomiast, czy są skuteczne, dowiemy się za kilka miesięcy, kiedy sprawy zakończą się prawomocnymi wyrokami i orzekanymi konfiskatami samochodów — powiedział PAP Marek Konkolewski, były policjant.

Ekspert bezpieczeństwa ruchu drogowego przyznał, że nowe przepisy "budzą dużo zastrzeżeń, ponieważ nie są do końca spójne, precyzyjne, jednak powinny spełniać efekt profilaktyczny, czyli prewencji ogólnej, zwłaszcza że zostały dobrze rozreklamowane w przestrzeni publicznej". "Natomiast fakt, że w tak krótkim czasie policja zatrzymał 60 pojazdów kierowanych przez nietrzeźwe osoby, pokazuje, że wciąż jest dużo osób, które ryzykują życiem" - ocenił Konkolewski.

Dodał, że zatrzymanie samochodu przez policję i umieszczenie go na parkingu strzeżonym to normalna procedura. "To jest sukces policji w walce z pijanymi kierowcami. Natomiast, czy przepisy są skuteczne — dowiemy się dopiero za kilka miesięcy, kiedy sprawy zakończą się prawomocnymi wyrokami i orzekanymi konfiskatami samochodów" - powiedział.

Nowy ważny instrument prawny w walce z pijanymi kierowcami

Według Konkolewskiego dzięki nowym przepisom policja, prokuratura i sądy zyskały bardzo ważny instrument prawny w walce z nietrzeźwymi kierowcami na drogach. Przyznał, że na razie brakuje jeszcze przepisów wykonawczych. "Konfiskata powinna być indywidualnie orzekana przez sąd po rozpoznaniu każdego przypadku" - powiedział.

Ostrzegł, że "prawo, które nie jest skuteczne, jest antyprawem". Odniósł się w ten sposób do informacji z pierwszych dni obowiązywania nowego przepisu, że w Krotoszynie w Wielkopolsce skonfiskowany samochód oddano "osobie godnej zaufania". Taką możliwość dopuszcza Kodeks postępowania karnego.

Zarówno Komenda Główna Policji, jak i Prokuratura Krajowa nie odpowiedziały w poniedziałek na pytanie PAP, ile aut skonfiskowanych nietrzeźwym kierowcom zostało przekazanych "osobom godnym zaufania". Taką osobę wskazuje prokurator. Ma ona przetrzymywać pojazd w należytym stanie i udostępniać go na każde żądanie policji, prokuratury i sądu. Nie wolno jej tego samochodu nikomu użyczać ani korzystać z niego.

Prawo nierówne wobec sprawców?

Według adwokat Karoliny Pilawskej, wątpliwości prawne budzi przede wszystkim naruszenie w nowym przepisie zasady równości wobec prawa. "Przykładowo, mamy dwóch sprawców o takim samym stężeniu alkoholu we krwi. Jeden prowadził auto o wartości 50 tys. złotych, a drugi o wartości 250 tys. złotych. Drugi kierowca zostanie ukarany bardziej dolegliwie, ponieważ straci samochód o 5 razy wyższej wartości, mimo że nie ma to żadnego uzasadnienia prawnego i stanowi oczywiste naruszenie zasady równości obywateli wobec prawa" - oceniła adwokat.

Zdaniem Pilawskej "prawdopodobnie nowe przepisy nie zostaną zastosowane w praktyce przez sądy, ponieważ ministerstwo sprawiedliwości już zapowiedziało, że jeszcze przed latem 2024 r. przepisy o obligatoryjnym przepadku auta zostaną zmienione i taki przepadek sąd będzie mógł orzec fakultatywnie".

Adwokat dodała, że patrząc na zamiar zmiany prawa, sądy nie będą wydawać żadnych prawomocnych wyroków do lata tego roku.

Kiedy grozi przepadek auta?

Przypominamy, że pijanemu kierowcy grozi konfiskata samochodu. Jednak jest ona nakładana tylko w najpoważniejszych przypadkach:

  • obligatoryjnie, jeśli kierowca miał we krwi 1,5 albo więcej promili alkoholu;
  • obligatoryjnie, jeśli kierowca miał ponad 1 promil alkoholu, ale spowodował wypadek;
  • opcjonalnie (do decyzji sądu), jeśli kierowca spowodował wypadek, mając we krwi ponad 0,5 promila alkoholu.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi też do 2 lat więzienia.